Pretty Girls - Doris [HelpTheBook #3]
Mam
przygotowaną dla was trzecią odsłonę zbioru opowiadań Pretty
Girls. Książka
napisana
jest po polsku. Zawiera 45 opowiadań przeplatających się z
przemyśleniami. Łącznie 165 stron czytania.
Dzisiejsze
dwa opowiadania są mocno pesymistyczne. Ich bohaterowie zostali
mocno doświadczeni przez życie. Ale przejdźmy do konkretów.
Opowiadanie zatytułowane Zdążyć przed końcem rozpoczyna się na imprezie.
Głównemu bohaterowi wpada w oko smutna
brunetka, siedząca przy barze. Postanawia ją poderwać, jednak
akcja kończy się niepowodzeniem. Kobieta histerycznie reaguje na
jego zaloty. Wybiega z baru pozostawiając torebkę. Czy mężczyźnie
uda się odnaleźć tajemniczą brunetkę i zwrócić zgubę? Co
przyszykowała tej parze autorka?
Historia
z pozoru wydaje się interesująca. Lubię, gdy w literaturze, dwoje
ludzi zostaje połączonych przez błahą rzecz (tutaj zgubiona
torebka). W takim wątku autor może się popisać i powymyślać
ciekawą drogę odnalezienia drugiej osoby. Po przeczytaniu tego
opowiadania mam mały niedosyt. Moim zdaniem Doris nie wykorzystała
potencjału swojego pomysłu. Zabrakło mi trochę akcji. Wszystko
dzieje się samo. O wszystkim decyduje przypadek. Zmieniłabym też
nieco proporcje. Skróciłabym wstęp i opis imprezy, podczas której
bohaterowie się poznali, na korzyść środka, gdzie znajomość się
rozwija, i zakończenia, które nagle zaczyna galopować jak szalone
i przytłacza ilością zdarzeń. Trochę raził mnie też język
użyty w opowiadaniu. Panowie podrywający laski
na
teksty panieneczki,
aniołeczki, ślicznotki.
Czy jakakolwiek kobieta się na to łapie?
Opowiadanie numer dwa przygnębia już samym tytułem Krucha samotność.
Zosia
jest bardzo dzielną kobietą. Ciężko pracuje, żeby wspomóc
domowy budżet. Los nie oszczędza jej rodziny. Nie tylko z biedą
muszą się zmierzyć. Wkrótce w wypadku ginie jej dwoje członków.
Wydarzenie to jest preludium do kolejnych nieszczęść.
Teoretycznie
pesymizm nie powinien być zarzutem wobec książki czy opowiadania,
ale w tym przypadku nagromadziło się zbyt dużo tragedii w krótkiej
formie. Nieszczęście bije z każdej literki. Lubię czytać mocne
rzeczy i lubię czytać rzeczy wzruszające, ale Krucha
samotność mnie
przerosła. Dosłownie nie miałam ochoty zaczynać kolejnego zdania,
bo czułam, że nie kryje się tam nic dobrego. Jeżeli opowiadanie
miało wzruszać, to na mnie nie podziałało. Doris przesadziła z
ilością, kosztem jakości. Zamiast wymyślać jaka jeszcze tragedia
może dotknąć Zosię, lepiej by było wybrać jedną i pokazać jak
bohaterka się z nią uporała lub w jaki dołek ją to wpędziło.
Podsumowanie
Tak
to już jest ze zbiorami opowiadań, że jedne podobają nam się
bardziej, a inne mniej. Tym razem koło fortuny wylosowało takie,
które nie przypadły mi do gustu. Zachęcam was do przeczytania
wcześniejszych wpisów o książce Pretty
Girls (KLIK). Było
zdecydowanie lepiej i mam szczerą nadzieję, że przy okazji
następnych opowiadań będę mogła napisać bardziej entuzjastyczny
tekst. Życzę sobie tego sobie i wam.
Zainteresowanych książką Pretty Girls zapraszam TUTAJ.
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się poznać te opowiadania. 😊
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i szanuję autorkę, ale zbiory opowiadań to naprawde nie moją rzecz :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, chociaz wolę powieści:)
OdpowiedzUsuńLubię smutne czasem przytłaczające opowieści. Może jestem masochistką :P. Wiadomo, że nie można nimi w nadmiarze męczyć czytelnika ale jestem ciekawa jak bym podeszła do tego opowiadania. Bloga Pretty Girls, czytam od dawna ale autorka sama niewiele chciała zdradzać na temat swojej książki. Fajnie, że dzielisz się z nami o czym są te opowiadania :)
OdpowiedzUsuńUna entrada estupenda , como todas además! Espero verte pronto por mi blog, me encanta leer tu opinión sobre mis posts! Feliz semana precios@! ♥️♥️♥️
OdpowiedzUsuńmnie nie przekonuje. Nie za bardzo przepadam za opowiadaniami, wolę jedną historię mocno rozwiniętą, niż kilka opowiadań.
OdpowiedzUsuńmam podobnie:)
UsuńIt seems an interesting story.
OdpowiedzUsuńThanks and happy Monday :)
niestety nie mój klimat ewidentnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, może uda mi się kiedyś przeczytać.
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawe ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńsounds like a great and interesting book.
OdpowiedzUsuńanyway, I like your blog, wanna follow each other? please let me know. thanks :)
JULIE ANN LOZADA BLOG
INSTAGRAM: @julieann_lozada
od czasu do czasu lubię sięgnąć po opwiadania.Zwłaszca jak stoją za tym ciekawe historie :-)
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie tym razem... ;)
OdpowiedzUsuńale opowiadania są fajną, krótką formą pisaną. Lubie je czytać jak średnio u mnie z czasem :)
Na pewno zbiór ten ma wielu fanów :)
OdpowiedzUsuńLubię antologie, więc dlaczego by nie :)
OdpowiedzUsuńsuch an amazing post dear :) like it!
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.com/
Być może więc następne opowiadania będą weselsze, a do tego okażą się bardziej satysfakcjonującą lekturą.
OdpowiedzUsuńawesome article..
OdpowiedzUsuńthanks for sharing :)
Czasami lubię takie krótkie formy.
OdpowiedzUsuń