Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Książnica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Książnica. Pokaż wszystkie posty
"Nadzieja od zwierząt" Agnieszka Kuchmister

"Nadzieja od zwierząt" Agnieszka Kuchmister

Opowiem wam dziś o książce „Nadzieja od zwierząt” Agnieszki Kuchmister. Jest to chyba jeden z ładniejszych tytułów, jaki znam. Jak tylko go usłyszałam ogarnął mnie błogi spokój. Nie interesowało mnie czy to powieść, album, a może inny literacki twór. Nie interesowało mnie, jak ta książka wygląda. Poczułam za to ogromną potrzebę, żeby ten zwrot towarzyszył mi, żeby nie rozpłynął się w odmętach pamięci. Skoro już te trzy słowa na okładce mają taką moc, to co musi kryć ponad 330 stron zapisanych słowami przez Agnieszkę Kuchmister?

Powieść to kontynuacje historii rodziny Dziubów (pierwszy jej tom to „Florentyna od kwiatów”). Tym razem w centrum wydarzeń jest Nadzieja, córa Florentyny. Dziewczyna, która ma niesamowitą więź ze zwierzętami. Zawsze ciągnie się za nią korowód różnych istota, a ona rozmawia z nimi, leczy je itp. Co los przygotował dla rudowłosej Dziubówny? Przespacerujmy się w cieniu starych drzew, ogrzejmy przy cygańskim ognisku i wysłuchajmy tej smutnej, nostalgicznej opowieści.

Powieść „Nadzieja od zwierząt” robi wrażenie przede wszystkim warstwą językową. Agnieszka Kuchmister stworzyła niezwykle barwne opisy, na które składają się wyjątkowo dopracowane zdania. Obecnie mało kto tak pisze. Nie wiem, czy dlatego, że autorzy tego nie potrafią, czy po prostu się boją, bo akcja lepiej się sprzedaje. Jakikolwiek byłby to powód, należy odnotować fakt, że Agnieszka Kuchmister wypełnia pewną literacką niszę. Jej pisarstwo – a przynajmniej cykl o rodzinie Dziubów – trafi do osób, które lubią poetycko-oniryczną atmosferę, które chcą poprzez książkę poczuć więź z naturą. Być może to ostatnie stwierdzenie dziwnie brzmi, bo można po prostu ruszyć tyłek na spacer po parku, jednak należy podkreślić, ze „Nadzieja od zwierzą” to jedna z tych powieści, w której słychać szum drzew, bzyczenie owadów itp.

Wszystko piękne, tylko ja chyba jestem ten „prymityw”, który gustuje w akcji. Pomiędzy tymi wszystkimi kostropatymi drzewkami rozmywała mi się fabuła. Była tak nierzeczywista, tak ulotna, że po prostu wymknęła mi się i odleciała. I żebyśmy się dobrze zrozumieli. Doceniam warsztat pisarski autorki. Przyznaję, że jest to bardzo dobra powieść. Kocham ten błogi stan w jaki wprowadziło mnie jej czytanie. Jednak dla mnie jest zbyt mało wyrazista.

„Nadzieja od zwierząt” to prawdziwa perła wśród powieści obyczajowych. Czy każdemu perły pasują. Żeby je pięknie wyeksponować trzeba zadbać o odpowiednią stylizację. Podobnie jest z czytaniem tej książki. Przypuszczam, że ci wrażliwi odnajdą się w niej bez problemu. Ci nieco mniej uczuciowi mogą potrzebować odpowiednich przygotowań, warunków/nastawienie do czytania. Niewątpliwie warto zmierzyć się z tą publikacją. Gwarantuje ucieczkę od miejskiego zgiełku, a także wspaniałe literackie doznania. A to wszystko dzięki pięknemu stylowi, w jakim została napisana.


Książka "Nadzieja od zwierząt" dostępna jest w księgarni internetowej Taniaksiazka.pl Zachęcam do przejrzenia nowości w ofercie księgarni.

[Egzemplarz recenzencki w ramach współpracy z Taniaksiazka.pl]

Zastąpić Carlę - Joanna Hines

Zastąpić Carlę - Joanna Hines

Urlop sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości. Czy są one dla was ważne, czy może to nic nie znaczące epizody? Helen poznała Carlę podczas greckich wakacji. Dwie samotnie podróżujące kobiety, które miło spędzały razem czas. Teoretycznie, po zakończeniu turnusu, każda powinna odlecieć w kierunku swojej codzienności, jednak ta znajomość zmieni życie Helen o 360 stopni. Opęta ją siecią strachu i obsesji.



Fabuła

Helen poznaje Carlę podczas urlopu w Grecji. Kobiety postanawiają kontynuować urlop wspólnie. Morze, plaża, drinki, zwiedzanie- czas poświęcają na relaks. Carla wydaje się trochę niespokojna, ale koleżanka nie chce być wścibska. Być może warto było lepiej poznać towarzyszkę, bo pewnego poranka Helen znajduje ją martwą, a do tego nie pamięta co się wydarzyło. Sielanka przeradza się w dramat.


Zastąpić Carlę to thriller psychologiczny.

Joanna Hines wspaniale wykorzystała narrację pierwszoosobową do wprowadzenia tego dreszczyku, za który kochamy ten gatunek. Wchodzimy w umysł kobiety, która walczy z wyrzutami sumienia, którą owe wyrzuty doprowadziły do obsesji na punkcie zmarłej koleżanki i niemożności poukładania sobie życia.

Oddanie narracji Helen gwarantuje poczucie niepokoju. Znacie to uczucie, kiedy w nocy zaskrzypi w domu jakiś mebel, a my zaczynamy wyobrażać sobie, że grozi nam jakieś wielkie niebezpieczeństwo? Takie są myśli Helen. Kobieta nie pamięta momentu śmierci koleżanki. Stara się poukładać sobie wspomnienia. Nie jest pewna, czy wydarzenia, które miały miejsce poprzedzającej tragedię nocy, odbyły się naprawdę, czy może są wytworem jej wyobraźni. Niektóre wspomnienia wyolbrzymia, inne jej umykają i dopiero ktoś inny je budzi. Helen czuje się zagubiona, przerażona, osaczona. Chciałaby, ale nie potrafi, odciąć się od wydarzeń minionego lata.

Jeszcze jedna rzecz zafascynowała mnie w powieści Zastąpić Carlę, mianowicie to, w jaki sposób poznajemy tytułową Carlę. Kiedy kobieta żyje może kreować swoje ja i być tym kim chce. Dopiero po jej śmierci udaje nam się podejrzeć jej życie, poznać realia w jakich funkcjonuje. W tym miejscu muszę dodać, że wkraczamy w egoistyczny świat. Dostajemy wachlarz dominujących postaci, które lubią, kiedy ich jest na górze. Bardzo podoba mi się, jak Joanna Hines je wykreowała. Tutaj nie ma pustych imion. Każdą postać się zapamiętuje, każda wzbudza jakieś emocje.




Podsumowanie

Być może nad wyraz chwalę powieść Zastąpić Carlę. Trzeba uczciwie przyznać, ze jest w niej kilka momentów, które mogą być nużące np. kiedy Helen zachwyca się kąpielą w morzu, czy podziwia krajobraz, ale taka ona jest. To jest część jej charakteru, jej wrażliwości i żeby ją dobrze poznać musimy wysłuchać jej całego monologu.

Ja pokochałam tę powieść za niepokojący klimat i dobrze wykreowanych bohaterów. Dzięki temu czytanie jej było przyjemnością. Moim zdaniem to nie tylko thriller psychologiczny, to bardzo dobry thriller psychologiczny, a Joanna Hines udowodniła, że wie o co w tym gatunku chodzi.

Copyright © Asia Czytasia , Blogger