Zero waste. 101 sposobów na życie w zgodzie z naturą - Kathryn Kellogg

Skutkiem ubocznym dobrobytu są tony śmieci. Po co coś naprawiać, skoro stać nas na nowy egzemplarz, a czasami koszty naprawy przekraczają jego wartość. Kathryn Kellogg zachęca nas do zastanowienia się nad ilością śmieci, które produkujemy. Głośno przypomina o tym, że jeszcze nie wynaleziono czarodziejskiej różdżki, która sprawi, że odpady znikną. One leżą w miejscach, gdzie nikt nie chce ich oglądać, ale są i oddziałują na środowisko.


Co to jest zero waste?

Najprościej mówiąc, jest to ruch dążący do ograniczenia ilości wytwarzanych śmieci. Promuje świadomą konsumpcję i otaczanie się tylko NA PRAWDĘ potrzebnymi rzeczami, używanie wielorazowych opakowań lub takich które mogą zostać przetworzone, szukanie drugiego życia, ale przedmiotów, które są nam już niepotrzebne, kupowanie sezonowych produktów od lokalnych wytwórców itp. Te działania mają na celu zmniejszenie produkcji śmieci, ale też, jak pięknie to brzmi, dążenie do życia w zgodzie z naturą.


Co znajdziemy w książce Zero waste. 101 sposobów na życie w zgodzie z naturą?

Po krótkim wprowadzeniu na temat ruchu zero waste Kathryn Kellogg prezentuje, sprawdzone przez siebie, lifehacki pomagające zapanować nad domowymi śmieciami. Są one posegregowane tematycznie: Pierwsze kroki do wprowadzania zmian, Kuchnia i gotowanie, Kosmetyki i produkty do pielęgnacji ciała, Sprzątanie, Jak zostać świadomym konsumentem?, Praca, szkoła i jedzenie poza domem, Podróżowanie i transport, Szczególne okazje, Zero waste – i co dalej, Szersza perspektywa.

Jak wskazuje tytuł, takich wskazówek w książce jest 101.



Czy jest to przydatna publikacja?

Po przeczytaniu wskazówek od Kathryn Kellogg stwierdzam, że filozofia zero waste, to coś bardzo intuicyjnego. Czytanie etykiet, zabieranie własnych opakowań na zakupy, przygotowywanie drugiego śniadania w domu, używanie bawełnianych szmatek zamiast papierowych ręczników itp. Rzeczy bardzo proste, ale wiele osób, w imię wygody, z nich rezygnuje. Tak naprawdę wiele naszych działań sprowadza się do nawyków i to te nawyki powinno się przemyśleć.


Książka jest napisana w przeraźliwie prosty sposób.

Nie wiem czy wynika to z powtarzalności prezentowanych lifehacków, umiejętności pisarskich autorki czy może faktu, że jest ona amerykanką, a tam się tak pisze. Czytanie jej jednym ciągiem, było nieco nużące (ile można słuchać, że autorka nosi własne pudełka na wszystko cokolwiek będzie miała ochotę spakować), chociaż, jestem pewna, że kiedy będę wracać do fragmentów, które wydały mi się szczególnie ciekawe i czytać je wyrywkowo, nie będę tej monotonii tak odczuwać.


Podsumowanie

Książka Zero waste. 101 sposobów na życie w zgodzie z naturą może być inspirująca dla osób, które szukają ekorozwiązań. Może dać kopa do działania i być pierwszy krokiem na drodze małych zmian. Zmiana nawyków to może być ciężka praca, ale, jak wykazuje Kathryn Kellog, procentuje w przyszłości. Na pewno będę wracała do tej książki, bo rozdziały o samodzielnie robionych kosmetykach, czy sprzątaniu domu bez chemii są warte przetestowania.


Zobacz też powieści:

Odwrócone role

Handlarze kosmosem


19 komentarzy:

  1. Czasami warto otworzyć się na nowe. Na pewno wyniosłabym wiele z takiej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa recenzja Joasiu. U nas śmieci są segregowane :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka wykazuje m.in. dlaczego segregacja smieci, co prawda pktrzebna, ale jest ostatecznością a nie rozwiązaniem problemu

      Usuń
  3. Staram się żyć według tej zasady, więc chętnie dowiem się czegoś więcej na ten temat. Wszak, wiedzy nigdy za dużo. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Myśle, ze warto przeczytać taka książkę i uzmysłowić sobie pewne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. It is very interesting for me. Thank you for sharing dear

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy powinien przeczytać tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że to bardzo ciekawy temat w dzisiejszych czasach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam już o tej książce. Bardzo podoba mi się, że zawarte w niej sposoby są proste. Myślę, że wszystko sprowadza się do tego, by zacząć od siebie. gdyby każdy z nas zatroszczył się tylko o własne śmieci, już planeta byłaby o wiele, wiele zdrowsza.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka z niewątpliwie ważnym przesłaniem. Chętnie też dam jej kiedyś szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. fajna książka na pewno warta przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobra lektura na obecne czasy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie, że takie książki powstają.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę że wiele z nas powinno przeczytać taką pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. That book sounds very interesting. Thank you for sharing.

    New Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/07/biotherm-biomains-age-delaying-hand-and.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka zdecydowanie w moim stylu, lubię takie poradniki. Z chęcią bym przeczytała, może zmotywowałaby mnie do bycia bardziej eko ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka dla mnie! Staram się żyć zero waste czy less waste, ale wiem, że mam małą wiedzę w tym zakresie. Skoro polecasz tę książkę, to zainteresują się nią bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiedzmy sobie szczerze nie da się wszystkiego przetwarzać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajna książka, cenne rady, chętnie bym przeczytała :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger