Koki. Pokochaj słoniątko! - Agnieszka Nożyńska-Demianiuk

O słoniku Kokim pisałam na blogu jakiś rok temu. Postanowiłam odświeżyć tę recenzję. Dlaczego? Z założenia Asia Czytasia  miała pisać o książkach, które królują w moim domu, a na punkcie tej moje dziecko ostatnio oszalało. Od jakiś 3 tygodni czytamy ją non-stop.



Fabuła

Historia zaczyna się od bardzo smutnego wydarzenia, mama Kokiego zostaje złapana przez kłusowników. Maleńki słonik pozostaję na sawannie sam, głodny i przerażony. Odnajduje go dwójka dzieci, Kasia i Tomek, którzy postanawiają zabrać go do obozu. Dorośli pomagają dzieciom zaopiekować się zwierzęciem i odnajdują miejsce, w którym słonik otrzyma fachową pomoc. Tylko jak przetransportować go do oddalonego pond 300 km. sierocińca?

Uwrażliwienie

Zabijanie czy więzienie zwierząt, niezależnie od przeświecanemu temu celowi, jest karygodne. W tym przypadku skrzywdzone zostały dwie istoty. Gdyby nie dzieci, słonik miałby minimalne szanse przeżycia. Książka zaskoczyła mnie swoją subtelnością. Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że kłusownictwo i handel kością słoniową to zbyt okrutny temat dla dzieci. Celem serii Zwierzęta w potrzebie jest uwrażliwienie małego czytelnika na los bezbronnych zwierząt. Myślę, że został osiągnięty. Autorka tekstu, pani Agnieszka Nożyńska-Demianiuk, stworzyła bardzo ciepłą historię. Skupiła się na sposobach pomocy słonikowi. Z każdego słowa czuć miłość, jaką dzieci otoczyły zwierzątko.



Wygląd

Książka została wydana w formacie A4 i twardej oprawie. Jej mocną stroną są ilustracje, autorstwa Aleksandra Jasińskiego. Pięknie dobrane kolory żółty, brązowy, czerwony oddają klimat Afryki. Do tego wyraźna kreska, podkreślająca to co istotne na rysunku. Są wspaniałym uzupełnieniem dla czytanego tekstu. Często podkreślam, że ilustracje są dla mnie szczególnie istotne, bo cały czas raczej oglądamy niż czytamy.

A jak to nasze czytanie wygląda?

Przeszło ono już różne etapy. Na początku po prostu opowiadałam M. co jest na obrazkach. Po jakimś czasie, zapytana o daną scenę, potrafiła sama ją odnaleźć. Teraz jest to prawdziwy rytuał. M. ma swoje ulubione rysunki w książce i to na nich skupia największą uwagę np. dogłębnie analizuje, kto z bohaterów co zjadł na śniadanie. Przed snem musimy każdą z tych ilustracji obejrzeć i o niej porozmawiać. Prawdziwego czytania to może nie przypomina, ale wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze.



Podsumowanie

Książeczkę Koki. Pokochaj słoniątko! polecałam już raz, ale nie zaszkodzi o niej przypomnieć. W subtelny sposób uwrażliwia na los zwierząt, ale też przybliża florę i faunę Afryki. Małego słonika i jego opiekunów nie sposób nie polubić. Kochają go już maluchy. 



17 komentarzy:

  1. Miło gdy dzieci podzielają nasze pasje :)
    A książeczka super, nie znalam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna książka, moje dziecko jest wprost zakochane w ilustracjach

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka szalenie finezyjna i fajna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojeeej muszę to przeczytać z moim misiem pluszowym!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna grafika, naprawdę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne ilustracje na pewno przyciągną uwagę dziecka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna książeczka :) od małego uczy pomagać. Książka ma cudowne ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ważne, że M interesuje się książeczkami. Jeszcze dojdziecie do "prawdziwego" czytania. Moje zainteresowanie czytaniem zaczęło się ponoć w wieku 6 miesięcy, wraz z ząbkowaniem. Książeczki, zwłaszcza te w twardej oprawie służyły mi za gryzaki. Nie chciałam ładować do paszczy nic innego. ;) Do dziś cała rodzina żartuje, że od dziecka pożerałam książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ilustracje są bardzo ładne, a to na pewno przyciąga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak kiedyś będę miała własne dziecko, to ta książka będzie pierwsza, jaką mu kupie. Powinno wiedzieć, że nie należy krzywdzić zwierząt :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak urocza pozycja dla najmłodszych :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sama chętnie bym przeczytała taką uroczą, ładnie wydaną i jednocześnie kształcącą książeczkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się kreska ilustracji, które zaprezentowałaś na zdjęciach i kolorystyka.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne ilustracje :) Książka bardzo ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger