"Wilk w owczej skórze" Aneta Jadowska

Po wielu miesiącach przerwy postanowiłam kontynuować czytanie cyklu Anety Jadowskiej o Dorze Wilk. Sprawdzam kolejność tytułów i, ku mojemu zaskoczeniu, dowiaduję się, że łącznikiem między pierwszym, a drugim tomem jest opowiadanie pt. "Wilk w owczej skórze". Czyżby panna Wilk miała wniknąć w szeregi wroga?


Bohaterka to czarownica żyjąca na pograniczu świata realnego (Toruń) i magicznego (Thorn). Po wydarzeniach ze "Złodzieja dusz" zadamawia się w tym drugim mieście i stara się rozkręcić tam działalność detektywistyczną. Dostaje zlecenie odnalezienia pozbawionej mocy, ale pochodzącej z magicznej rodziny, Claudii. Szybko ustala, że dziewczyna spotykała się z wampirem. Dorze przyjdzie rozwiązać tę sprawę, ramię w ramię, z przywódcą krwiopijców, Romanem.

Skoro to opowiadanie ma być preludium do drugiego tomu cyklu, domyślam się, że Aneta Jadowska będzie dalej ciągnęła wampirzy wątek. "Wilk w owczej skórze" to historia fantastyczno-kryminalna, ale wydaje mi się, że to relacja z Romanem - który okazuje się wyjątkowo intrygującą postacią - jest najważniejsza.

Nie mogę napisać, że jest to jakieś wybitne opowiadanie. Czyta się je szybko i nawet wciąga, ale brakuje mu elementu zaskoczenia. Nie jestem w stanie przytoczyć, żadnego zwrotu akcji, a i zakończenie zbytnio mnie nie zaskoczyło. Zabrakło mi w nim też płynności - nie zawsze od razu orientowałam się, gdzie są i o czym rozmawiają postacie.

Uwielbiam natomiast fragment, gdzie opisywany jest toruński klub Pilon i jego otoczenie - centrum miasta, a jednak miejsce odludne. Idealna sceneria do jakiejś makabry. Po raz kolejny mogę powiedzieć, że podoba mi się, jak Aneta Jadowska patrzy na Toruń i go opisuje.

Aby ocenić "Wilka w owczej skórze" muszę zastanowić się jaka była intencja autorki opowiadania. Samo w sobie jest dość przeciętne i mnie nie porwało. Jednak nie zapominam, że to tylko droga do kolejnego tomu. Patrząc na ten tekst pod tym kątem, stwierdzam, że Aneta Jadowska nieźle zbudowała relację Dory z wampirzym bossem.


Zobacz też:

"Złodziej dusz" - Aneta Jadowska

15 komentarzy:

  1. Twórczość Autorki wciąż przede mną Joasiu. Pozdrawiam po zakupach i joggingu właściwie, i przed następnymi zakupami. Ale książkę będę miał na uwadze. Coś tam czytałem - na Imperium Lektur 2, ale nie pamiętam już co. Pozdrawiam weekendowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie planuję czytać tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedna z tych autorek, które mam od dłuższego czasu na oku, ale wciąż jeszcze przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej twórczość czyta się zdecydowanie przyjemnie! Polecam jej najnowsze opowiadanie z tego świata z antologii "Harde Baśnie".

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nie dla mnie ta książka jak na razie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na razie skupiam się na tomach, a nie poszczególnych opowiadaniach.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. que interesante, no la conocía, me ha interesado esta novela

    OdpowiedzUsuń
  8. Warto by po nia siegnac. Lubie ten klimat. Recenzja kusi Asiu. Jest tyle dobrych rzeczy ze szkoda ze czas nie jest z gumy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że zakończenie nie zaskakuje bo to cenię w ksiażkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny tom wiele wyjaśnia i wtedy na to opowiadanie patrzy się z trochę innej perspektywy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie książki Jadowskiej też nie specjalnie porywają. Czytała dwie, więc tą chyba odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciągle jeszcze nie znam autorki, nie czytałam żadnej z jej książek, ale na pewno to zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Very interested article! 😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam twórczości autorki, ale może kiedyś z czystej ciekawości po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja nie znam twórczości tej pani i póki co nie korci mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger