"Piątka z kosmosu"
Żeby spotkać kosmitów, nie trzeba wsiadać do rakiety kosmicznej. Wystarczy grać w gry familijne. Wydawnictwo Muduko przedstawia nam aż pięciu wesołych ufoludków. Są oni gotowi do wspólnej zabawy. Panie i Panowie, oto „Piątka z kosmosu”.
Zasady można opisać krótko. Dokładamy albo tego samego kosmitę, albo to same tło. Banalne, prawda? Na początku zdziwiłam się, że wiek gracza został określony jak 7+, jednak już pierwsze rozgrywki pokazały, że trzeba się trochę zastanowić, jak poprawnie dokładać karty. Stworek i tło muszą zgadzać się ze wszystkich stron. Im więcej kart położymy, tym bardziej trzeba się pilnować. Moja córka ma 7 lat i potrzebowała „rozruchowej” partyjki, aby zrozumieć zasady, ale kiedy załapała to efektownie wygrała z matką.
W zestawie znajdziemy 100 kart z kosmitami. Są nieduże (mniej więcej 4x6,5 cm), przez co trochę niewygodnie się je tasuje, jednak nie wyobrażam sobie, że byłyby większe, bo bywa, że rozgrywka zajmuje sporo miejsca. Dlatego musimy znieść tę drobną niedogodność. Rysunki na kartach są wyjątkowo sympatyczne. Dziwne stworki maja szerokie uśmiechy, dzięki czumu i nam jest wesoło, jak nie na patrzymy.
Początkowo „Piątka z kosmosu” wydawał mi się banalną grą, ale okazało się, że proste zasady mogą zagwarantować bardzo ciekawą rozgrywkę, podczas której będziemy musieli wykazać się skupieniem i strategią. Ja właśnie takich gier szukam, żeby zagospodarować wolny czas w domu.
Grę "Piątka z kosmosu" znajdziecie w sklepie Muduko
[Współpraca]
Będę wiedział, komu polecić. Pozdrawiam po zabieganym poranku .
OdpowiedzUsuńFajny sposób na spędzanie wolnego czasu z rodziną i oderwanie się od ekranów. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z moją poprzedniczką w komentarzach.
OdpowiedzUsuńKosmos to temat, który zawsze fascynuje. Dzięki za polecenie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna. 😉
OdpowiedzUsuńGenial libro para niños. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńThanks for your recommendation of this book. Sounds an interesting one.
OdpowiedzUsuń