Mroczne umysły - Gwenda Bond


Znalazła się w cichym miejscu wewnątrz, pod rzeczywistością z której pragnęła uciec. Tu także czuła się nieswojo, jakby nie pasowała do miejsca, które zaczęła w myślach nazywać Pod Spodem. Była to wizja rozkładu pełna cieni.1

Na wstępie chcę zaznaczyć, że nie jestem fanką seriali. Jestem z tych, co wolą poświęcić dwie godziny i obejrzeć film od a do z, niż wyczekiwać kontynuacji historii. Ominęła mnie fala fascynacji Grą o tron, Wikingami czy Breaking Bad. Stranger Things wypatrzył mój mąż, wielki fan Obcego. Zobaczył zdjęcie serialowego Demogorgona i już wiedział, że to jego klimaty. Skoro włączył serial to zerkałam, co on tam ogląda. Po dwóch odcinkach zorientowałam się, ze wpadłam po same uszy. Jako fanka książek nie mogłam przejść obojętnie obok powieści Stranger Things, które zaserwowało nam wydawnictwo Poradnia K. Oto moje wrażenia po przeczytaniu pierwszej z nich zatytułowanej Mroczne umysły.


Fabuła

Terry Ives zgłasza się jako ochotniczka do rządowego eksperymentu. Po kilku sesjach ona oraz inni uczestnicy zaczynają mieć wątpliwości, co do celu oraz metod stosowanych w projekcie. Personel faszeruje ich narkotykami i nie chce odpowiadać na pytania. Doktor Martin Brenner, szef całego przedsięwzięcia, wydaje się być bezwzględnym człowiekiem. Wzbudza strach zarówno wśród personelu jak i uczestników. Wędrując korytarzami laboratorium Terry znajduje około pięcioletnie dziecko. Co ono robi w takim miejscu? Czy również jest uczestniczką eksperymentu?

Książka a serial

Książka jest prequelem serialu (Terry to matka Jedenastki, jednej z ważniejszych bohaterek). Zaznaczyć muszę, że jest to całkiem inny gatunek. Serial Stranger Things typowy reprezentant sci-fi z domieszką horroru (nadprzyrodzone moce, równoległe światy i potwory). Mroczne umysły zaklasyfikowałabym jako thriller medyczny z elementami fantastyki. Fabuła kręci się wokół prowadzanego eksperymentu. Uczestnicy porównują doświadczenia i próbują wydedukować co może się dziać w laboratorium w Hawkins. Podejmują nierówną walkę z system. Oni, zaopatrzeni w swoją inteligencję kontra diaboliczny doktor Brenner ze wsparciem całego aparatu rządowego.
Wspomniane elementy fantastyczne, to narkotyczne wizje Terry i jej przyjaciół z laboratorium. Nie jest tych opisów dużo, ale są potrzebne, żeby historia była kompletna.

Czarno-białe słoneczniki kołysały się, potwór zlewał się z nimi. Czy od początku był jednym z nich? Może. Z rozkołysanych łodyg wyroiły się motyle, a kwiaty nabrały złocistożółtej barwy.2

Tło społeczne

Gwenda Bond prezentuje nam Amerykę w latach 1969/70. Na pierwszy plan wysuwa się wojna w Wietnamie i poglądy, głównie studentów na ten temat (protesty oraz stres związany z poborem). Mnie jednak zszokowała inna kwestia, mianowicie reakcja otoczenia na wieść, że Terry jest w ciąży. Komentarze, że wpakowała się w kłopoty, że jest miejsce gdzie mogłaby urodzić i nikt by się o niczym nie dowiedział, sugestie, że powinna oddać dziecko do adopcji.

Dla kogo

Pierwszą myślą jak patrzy się na książkę, jest to, że dedykowana jest fanom serialu. Przyznaję, że jest to miły dodatek. Muszę jednak napisać, że wiedza, którą mam o późniejszych wydarzeniach trochę mi ciążyła. Zwroty akcji nie szokowały mnie. Szybko mogłam ocenić skutki działań podejmowanych przez bohaterów. Pomimo tego czytało mi się bardzo dobrze, bo jest to skrupulatnie napisana historia. Pani Gwenda Bond zadbała o szczegóły. A czerwone logo Stranger Things na grzbiecie książki będzie piękną ozdobą mojej półki.

Podsumowanie

W szkolnej skali ocen daję Mrocznym umysłom 4+. Zabrakło mi trochę elementu zaskoczenia, dlatego nie mogę wystawić 5. Przyznać muszę, jest to skrupulatnie napisany thriller medyczny, oraz (jak ja to sama nazywam) książka typu z systemem nie wygrasz. Może być ciekawą lekturą zarówno, dla fanów serialu, ale też dla tych co jeszcze Stranger Things nie znają, a nawet dla tych, którym się serial nie podobał. Fani otrzymali ciekawy dodatek, a cała reszta ciekawą książkę, którą można czytać niezależnie od znajomości Netfixowej produkcji.


Książka wydana nakładem Wydawnictwa Poradnia K. KLIK

1G. Bond, Mroczne umysły, Poradnia K, Warszawa 2019, s.98.
2Tamże.

32 komentarze:

  1. Będąc fanem Coben'a thrillery to mój chleb powszedni ;) Z chęcią ją przeczytam choć tego elementu zaskoczenia obawiam się, że będzie bardzo mi brakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka wpisuje się w moje gusta czytelnicze, więc będę miała ją na uwagę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też wielką fanką seriali nie jestem, ale w Stranger Things się wkreciłam. Książkę chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa pozycja dla fanów gatunku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę miała ją na uwadze. Ładnie ja opisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przemawia do mnie ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobał mi sie serial, ale nie czułam na jego punkcie jakiegos szaleństwa. Czytałam już kilka podobnych recenzji, które określały tę książkę jako gorszą od serialu, więc skoro tylko mi sie podobał (a nie zauroczył jak Gra o Tron - natychmiast idź oglądnij!), to chyba nie ma co się w nią pakować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę rozumiem opinie ludzi, bo książka mija się z oczekiwaniami. To nie jest sci fi. Ma inny target niż serial i w innych kategoriach powinna być oceniana. Paradoksalnie bez loga ST mogłaby zebrać lepsze opinie.

      Usuń
  8. Stranger... muszę w końcu skończyć oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Great post, Thanks for sharing,
    I'm following you! X.

    OdpowiedzUsuń
  10. Za jakiś przeczytam tę książkę, mam w planach również serial. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oglądałam serial, ale książki nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Serial wciąż przede mną, ale muszę w końcu kiedyś obejrzeć. Może też i dam w przyszłości szansę książce. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. I am wondering about the title, it must be a good book to read!

    OdpowiedzUsuń
  14. Sama nie wiem... Pewnie jakbym gdzieś w bibliotece na nią trafiła to mogłabym przeczytać, ale żeby jej specjalnie szukać to nie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też nie jestem fanem seriali, a zwłaszcza tych typu netflixowskich... jedyny serial, który w sumie oglądam to Korona Królów, bo uwielbiam tamte czasy w historii Polski ;) Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Serial lubię, więc jak będę miała okazję przeczytać książkę z pewnością to zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo Lubie dobrze zrobione prequele 😁 zwłaszcza do serialu ktory uwielbiam. Miałam podobnie ze ST myslalam ze to kolejna „fala” w zburzonym oceanie „musisz to widzieli juz” i jest to podobny serial do GoT (ktorej swoja droga dalej nie oglądałam). Mnie przekonała do niego siostra i bodajze po sylwestrze wsiaknelismy w ten serial z nia, moim Mężem i kuzynka 😁 jestem niezmiernie ciekawa jak to wszystko wyglądało na pocztaku i co tak naprawde stało sie ze Terry wyglądała w serialu tak jak wyglądała :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Looks like an interesting book, i will try to read it.
    i am your new follower #63, hope you will follow me back. good day.
    New Post on My Blog | Instagram | Bloglovin

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta książka jest dosłownie wszędzie, więc i ja o niej siłą rzeczy myślałam. Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem w połowie trzeciego sezonu serialu :) Ale nie wiem czy chcę czytać jeszcze książkę... Chyba wystarczy mi serial :D

    OdpowiedzUsuń
  21. serial oglądam i uwielbiam:D ale książka mnie nie korci

    OdpowiedzUsuń
  22. Serialu nie oglądałam, nie wiem czy kiedyś z ciekawości nie zacznę, ale książka mnie kusi na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakoś nie moje klimaty, więc sobie odpuszczę.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Estupendo post! Espero tu opinión en mi última entrada! Gracias por la visita! 🌅🌅🌅

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy sezon za mną i bardzo miło wspominam, więc na książkę chętnie zapoluję ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Może być naprawdę ciekawie. Ale najpierw książka później serial.

    OdpowiedzUsuń
  27. Seriali nie trawię, w ogóle TV to dla mnie twór obcy i wrogi, nawet nie wiem czy mam ten kanał u siebie (zamontowali mi TV w pakiecie z Internetem światłowodowym, ale nie wiem nawet jaki mam pakiet, na pewno najtańszy).

    Ale
    No książka jawi się nader ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Serial mi się podobał więc z chęcią przeczytam książkę 😀
    Pozdrawiam
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger