"Autostopem przez galaktykę" Douglas Adams

„Autostopem przez galaktykę” to klasyka literatury, ale ja nie miałam okazji jej, do tej pory, czytać. Wydawnictwo Zysk i s-ka skusiło mnie pięknym wydaniem tej publikacji. I stało się – dołączyła do mojej kolekcji, została przeczytana, a ja mogę z dumą powiedzieć, że wiem na czym polega fenomen Douglasa Adamsa i tej książki.


O czym ona właściwie jest?. Ziemia zostaje przeznaczona do rozbiórki. Ponieważ jej mieszkańcy nie zgłosili zastrzeżeń do decyzji urzędników na Alfa Centauri, roboty ruszają – można powiedzieć, że załatwiła nas międzygalaktyczna biurokracja. Zdezorientowany Artur Dent dzięki pomocy najlepszego przyjaciela Forda Perfecta, który okazuje się kosmitą, łapie okazję i wyrusza w niesamowitą wyprawę po kosmosie. W tym momencie rozpoczyna się totalne szaleństwo. Wraz z bohaterami odwiedzamy różne miejsca i poznajemy mniej lub bardziej dziwne stworzenia. Wyobraźnia Douglasa Adamsa nie ma żadnych granic. Mam wrażenie, że mógłby on wymyślać kolejne postacie, perypetie, gagi do końca świata i jeden dzień dłużej.



Jest to komedia science fiction i nie ma tutaj żadnego drugiego dna: komedia bo jest śmieszna; science fiction bo dzieje się w kosmosie. Tutaj taka krótka dygresja, unikałabym w tym przypadku słowa parodia, które ma prześmiewczy charakter. Przyznaję, że można dopatrzeć się tu przedrzeźniania pewnych konwencji, jednak jest to dla mnie kwestia drugoplanowa. Najważniejsza jest zabawa i śmiech. Sceptykom, którzy pomyślą sobie teraz: „każdy ma inne poczucie humoru”, mogę z czystym sumieniem napisać, iż w „Autostopem przez galaktykę” znajduje się tyle zabawnych i absurdalnych stacji, że trudno mi uwierzyć, że znajdzie się osoba, która będzie to czytać z kamienną twarzą. Napęd nieskończonego nieprawdopodobieństwa, tomik vogońskiej poezji pt. „Oda do zielonej grudki kitu, którą znalazłem letniego poranka pod pachą” to tylko drobne przykłady pomysłów Douglasa Adamsa.

Wydanie, które posiadam – wyd. Zysk i s-ka, 2021 – jest ozdobione ilustracjami Chrisa Riddella. Rysownik przedstawiając oblicza kolejnych bohaterów wspaniale oddał klimat książki i poczucie humoru autora. Fajnym detalem są podpisy do obrazków. Dzięki temu nie ma wątpliwości, na kogo patrzymy.

Autostopem przez galaktykę” polecam każdemu, kto lubi dobrą zabawę. Jest to doskonała komedia i doskonała powieść science fiction. Uwielbiam kiedy pisarze nie wstydzą się rozwinąć skrzydła swojej wyobraźni. Douglasa Adamsa niewątpliwie poniosło, ale dzięki temu otrzymaliśmy kawał świetnej literatury.



13 komentarzy:

  1. Chętnie kiedyś przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie gustuję w tego typu książkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy o tej książce nie słyszałam, ale bardzo chętnie przeczytałabym coś tak śmiesznego:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś próbowałam tę książkę przeczytać, ale wówczas nie zagrało. Dziś myślę, że zabrałam się za nią w zbyt młodym wieku. A tymczasem nie gustuję już w tego typu literaturze, więc powrotu do niej nie planuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wędruje na moją listę. Wydaje się być bardzo ciekawa. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę w końcu nadrobić tą lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W środku fajne ilustracje no i sam pomysł na fabułę- może być ciekawe :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie, zapowiada się ciekawie. Co prawda rzadko sięgam po tego typu książki, ale z ciekawości chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjne wydanie. Ilustracje cudne ❤ zabawa świetna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jedna z moich ukochanych książek z humorystycznej fantastyki, a te ilustracje po prostu genialnie pasują!

    OdpowiedzUsuń
  11. odlot i narkotyczny trip, ale zgrabnie napisany.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger