„Bogowie muszą być szaleni” Aneta Jadowska

W pierwszej części „Heksalogii...” pt. „Złodziej dusz” Dora Wilk udowodniła, że nie jest pierwszą lepszą wiedźmą, a prawdziwą wojowniczką. Nie zważając na otarcia i połamane paznokcie hardo rozprawiła się z – wymyślonymi przez Anetę Jadowską – przeciwnikami. W kolejnej części przygód niepokornej Jady (przydomek głównej bohaterki) pisarka przygotowała dla niej nie lada wyzwanie. Jest to starcie wiedźma kontra bogowie.



W książce „Bogowie muszą być szaleni” mamy trzy równorzędne wątki. Zacznijmy od wydarzeń, które wynikają z tego co mogliśmy obserwować w pierwszym tomie. W związku z tym, czego dokonała Dora, zaczynają wypytywać o nią wampiry. Okazało się, że doprowadziła do paradoksu w prawie krwiopijców i trzeba pewne sprawy uporządkować. Z tego wątku płynnie przechodzimy do, tak mi się wydaje, istoty tej książki. Owe meritum to konflikt, który ktoś próbuje go wywołać między rożnymi magicznymi rasami. I tutaj pojawia się zadanie dla wiedźmy. . Musi ona odkryć – kto i dlaczego mąci w magicznym świecie. Wydaje mi się, że na ten wątek zabrakło autorce pomysłu. Droga od postawienia problemu do jego rozwiązania jest dość prosta. Co prawda w toku wychodzą ciekawe informacje o samej Dorze Wilk, ale akcja rozwija się ekspresowo, a odpowiedzi na wszystkie pytania szybko się znajdują.

Zamiast rozbudowywać fabułę wokół tego, co sugeruje tytuł książki, czyli boskiej ingerencji w świat magicznych, pisarka rozwija dodatkowe tematy. Jednym z nich jest trójkąt między wiedźmą, aniołem i diabłem. Ci, którzy czytali pierwszy tom, przyznają, że nie można było go pominąć, jednak uważam, że został on rozbudowany do absurdalnie dużych rozmiarów. Siadając do „Bogowie muszą być szaleni” musicie być przygotowani na bardzo długie dialogi, pełne czułych zdrobnień, seksualnych aluzji i rozważań typu: co z nami będzie. Generalnie Aneta Jadowska przesadziła z długością rozmów prowadzonych przez bohaterów – ciągną się one stronami. Chociaż, z jakiegoś powodu, akcja nie traci przez nie tempa – może to dobór dynamicznych słów albo energia bohaterów. Wracając do powieściowego trójkąta, obiecuję bądź ostrzegam – w zależności od tego, co kto lubi – że jedna trzecia książki jest napisana w stylu paranormalnego romansidła.

Ostatni wątek to pewna istota, która wypytuje w Thornie o Dorę. Jest to kobieta rozsiewająca wokół siebie niebezpieczny, erotyczny urok. Nie będę zdradzać, czego chce od bohaterki powieści. Wiedźma sama musiała się naszukać, co to za stworzenie. Przyznam, że seksowna Izabela to postać, która mnie zaintrygowała, i to co wniosła do historii Dory oraz jej partnerów jest istotne. Jednak nie rozumiem, dlaczego pojawia się akurat teraz, przy zamieszaniu z bogami. Być może czytając kolejną z części, zrozumiem koncept autorki.

Na ten moment uważam, że trzy wątki nie są atutem tej powieści. Wynikają one, moim zdaniem, albo z nadmiaru, albo z niedoboru pomysłów. Nie oszukujmy się, że jest to fantastyka o charakterze rozrywkowym – trochę seksu, bijatyki, do tego zadziorni bohaterowie. A w takiej formule najlepiej sprawdza się schemat: jeden tom – jedno zadanie dla bohaterów. Czytelnicy mogą sobie spacerować po uniwersum książki i kombinować, o co chodzi, a przy tym dobrze się bawić. Aneta Jadowska wykorzystała aż trzy tematy, które są mniej lub bardziej powiązane, a nie ukrywam, że ja tych zależności pomiędzy nimi szukałam. Ich brak w niektórych miejscach wywołał pewien rodzaj zagubienia. Inną kwestią jest to, że mam poczucie, iż akcja została poprowadzona po najprostszej linii. Pisarka nie rzuca bohaterom kłód pod nogi, a raczej odpowiedzi. Wydaje mi się, że ona po prostu nie miała pomysłu, jak pokomplikować fabułę, aby wystarczyło materiału na samodzielną powieść.

Muszę natomiast przyznać, że Anecie Jadowskiej dobrze udało się powiązać pierwszy i drugi tom. Dyskretnie przytacza wydarzenia ze „Złodzieja dusz”, więc nawet po dłuższej przerwie – u mnie to były dwa lata – łatwo sobie je odświeżyć, a przy tym nie relacjonuje ich zbyt szczegółowo i nie zanudza. Ci, którzy poznali już świat Thornu, wiedzą, że znajdziemy tam multum magicznych stworzeń. Musimy pogodzić się z tym, że jest on interesującym pomieszaniem z poplątaniem wielorakich wierzeń i kultur. W odniesieniu do bogów, którzy pojawiają się w drugiej części, tyczy się ta sama zasada. Przedstawiciele różnych mitologii stają ramię w ramię, aby pobruździć na świecie.

„Bogowie muszą być szaleni” to powieść o charakterze rozrywkowym. Polubiłam wielorasowy, magiczny świat Thornu i pewnie jeszcze go odwiedzę, z nadzieją, że kolejne części cyklu o Dorze Wilk, będą bardziej satysfakcjonujące. W końcu pisarz powinien się rozwijać z kolejnymi dziełami. Ufam, że tak jest z Anetą Jadowską.

17 komentarzy:

  1. Nabrałam ochoty na więcej utworów Anety Jadowskiej po jej świetnym opowiadaniu z "Hardych Baśni" (właśnie o Dorze, ale po twojej recenzji widzę, że muszę podchodzić do tematu ostrożnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczość Anety Jadowskiej wciąż przede mną. Chyba czas to zmienić. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam film o tym sam tytule...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś często czytałam książki tego typu, a ta zapowiada się na tyle ciekawie, że z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie są to moje klimaty, więc raczej się nie zdecyduję na tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej serii, ale sporo o niej słyszałam. Może kiedyś sięgnę, bo jestem całkiem ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam tej serii, ale ciągle mam w planach zapoznanie się z książkami Jadowskiej <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę kiedyś zabrać się za twórczość A. Jadowskiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie sięgnąć po coś tej pisarki. Wszyscy zachwalają... choć tutaj widzę, że jednak zbyt wiele wątków mamy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielka szkoda, że autorce trochę zabrakło pomysłów przy głównym wątku. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne tomy będę pod tym względem lepsze. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tej serii, ale rzadko ostatnio sięgam po tematykę fantastyczną;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Book sounds good, thanks for the recommendations.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tym razem, to nie jest książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. AS an entertaining novel, it will be fun to read
    cheap lace front wigs

    OdpowiedzUsuń
  15. Już znasz moją opinię o tej książce ;). Ja skończyłam w tym miesiącu trzeci tom.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger