"Tajemnica Jolanty T." Ewa Ostrowska, Witold Wysmułek

Od pewnego czasu mam wrażenie, że thriller psychologiczny jest wyjątkowo poczytnym typem książek, przez co wydawcy chętnie przyklejają tę łatkę kolejnym powieściom – nie zawsze zasadnie. Dlatego bardzo sceptycznie podchodzę do propozycji hucznie określanych tym mianem. Ku mojej uciesze książka pt. „Tajemnica Jolanty T.” spełniła moje oczekiwania wobec niej i może z dumą tytułować się thrillerem psychologicznym. Z przyjemnością opowiem wam o niej więcej.


Bohaterkami powieści są tytułowa Jolanta oraz jej mama, Cecylia T. Ich ojciec oraz mąż, Leon T., to tyran i egocentryk o wielkich ambicjach. Mawia o sobie: „Ja jestem panem waszego życia.”*, a kobiety nie mają siły, aby się mu przeciwstawić. Do czasu. Cecylia mająca dość patrzeć na cierpienie córki, „ trzyletnie dziecko z nieustannym strachem w oczach”** znajduje sposób, żeby wyrwać się z łap oprawcy. Robi pierwszy krok w stronę normalności, jednak droga do niej okaże się trudniejsza niż przypuszczała, a traumatyczne wydarzenia odbiją się na dalszym życiu matki i córki.

Istota tej książki to życie bohaterek po uwolnieniu się spod władzy Leona, jednak aby to zrozumieć autorzy musieli opisać ich wspólne życie. Głos oddali nie tylko ofiarom, ale również katowi, dzięki czemu udało się pokazać źródło jego pragnień i charakteru.

W końcu nadchodzi dzień wybawienia, który nie kończy gehenny kobiet. Co prawda nie są już bite, zastraszane itd., ale zostały po grób związane lękiem o siebie nawzajem. Czyni to relację matka-córka niezbyt zdrową, pełną kłamstw i delikatnych szantaży w imię dobra drugiej osoby.

We wstępnie napisałam, że ta książka spełnia moje kryteria co do thrillera psychologicznego. Już uzasadniam dlaczego. Autorom udało się oddać niepokój i poczucie niebezpieczeństwa czym charakteryzuje się dobry thriller, a do tego skupiają się na emocjach bohaterów, więc i przymiotnik psychologiczny znajduje tu usprawiedliwienie. „Tajemnica Jolanty T.” to krótka powieść – ledwo ponad 200 stron – co jest jej plusem. Ewa Ostrowska i Witold Wysmułek skupili się w niej na tym co istotne. Każdy opis, postać itd. ma swoje uzasadnienie. Akcja nie jest niepotrzebnie pompowana. Cel był prosty – opisać jak wyglądało życie z tyranem i jakie wywarło skutki na psychice bohaterek – i został on zrealizowany.

Podsumowując, „Tajemnica Jolanty T.” to książka niezbyt rozbudowana, ale kompletna i ciekawa. Mam ważenie, że autorzy opisali to co chcieli opisać, czyli toksyczną relację i niemożność wyrwania się z niej, i – moim zdaniem – udało im się to zrobić ciekawie. Stworzyli powieść smutną, ale też taką, którą się bardzo dobrze czyta.

*Ewa Ostrowska, Witold Wysmułek, „Tajemnica Jolanty T.”, wyd. Oficynka, Gdańsk 2021, s. 11.

**Tamże, s. 161.

15 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zainteresowała mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. I mnie recenzja zainteresowała. Przypomina mi " Ocalone" . Autorki nie pamiętam. Pozdrawiam serdecznie Joanno.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Ci mocno za recenzje. Możliwe, że sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że by mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w ogóle sceptycznie podchodzę do książek mających czasem wręcz nachalną promocję...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest sporo racji w tym, co piszesz na początku o thrillerach psychologicznych. To popularny gatunek, ale coraz trudniej o dobry thriller psychologiczny z prawdziwego zdarzenia. Cieszę się, że ta książka spełniła jednak Twoje oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie psychologiczne historie, więc jeśli potwierdzasz, że gatunek został właściwie nadany to tym bardziej kusi mnie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem bardzo zainteresowana, jak akcja opiera się na silnych emocjach i wywołuje uczucie niepokoju to jest to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwykłe unikam smutnych książek o domowych problemach i patologiach, więc nie wiem czy kiedyś tą książkę przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię psychologiczne wątki ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że mi by się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger