"Niewolnicy dopaminy. Jak odnaleźć równowagę w epoce obfitości" Anna Lembke

„(…) zmieniliśmy nasz świat z miejsca niedostatku w miejsce przytłaczającej obfitości (…)”1 Poprzednie zdanie wydaje się przepiękne. Jakbyśmy mieszkali w raju. Czy na pewno? Jak owy dostatek wpływa na nasze ewolucyjnie nieprzystosowane do niego organizmy? Czy „(…) jesteśmy narażeni na to, że pewnego dnia »zamasturbujemy się« na śmierć”2? Media, używki, seks, hazard, a nawet dążenie do bycia zdrowym i wiecznie młodym: czynników uzależniających możemy wymienić mnóstwo. Psychiatra Anna Lembke w książce „Niewolnicy dopaminy” tłumaczy dlaczego człowiek jest tak na nie podatny i pokazuje, jak cienka jest granica pomiędzy bezpiecznym a kompulsywnym używaniem.

Publikacja ta zawiera w sobie dwa elementy: wywód teoretyczny i historie z życia wzięte. Co tu dużo pisać, rewelacyjnie się one dopełniają. Autorka doskonale dopasowała opowieści o swoich pacjentach do tego, o czym chce opowiedzieć. Dzięki temu teoria od razu jest zobrazowana przez konkretne przykłady, i do tego (a może przede wszystkim) jej czytanie nie jest nużące. Anna Lembke nie stroni od fachowych pojęć i gdyby nie przeplatała tych fragmentów luźniejszymi (czasami podobnymi do beletrystki) opowieściami przebrnięcie przez „Niewolników dopaminy” byłoby zwyczajnie trudne.

Anna Lembke opowiada raczej o poważnych problemach, o ludziach latami zażywających narkotyki, uzależnionych od seksu, alkoholu, leków czy hazardu, ale obok tych historii podkreśla, że niemal każda rzecz może być „narkotykiem”. Przytacza swoje doświadczenia, kiedy kompulsywnie zaczytywała się w literaturze romantycznej. Co prawda nie zrujnowało jej to życia rodzinnego, ale straciła czas i pieniądze oraz miała świadomość, że jej zachowanie jest zwyczajnie niezdrowe. Ciekawym przykładem jest też historia jednego z pacjentów, który zamienił jedno uzależnienie na inne, pozornie zdrowe i niegroźne. Uświadamia nam to, jak podatni jesteśmy na miłe odczucia i ile jesteśmy w stanie zapłacić, żeby je osiągnąć.

Książka „Niewolnicy dopaminy” zrobiła na mnie duże wrażenie. Czytałam ją w trudnym momencie, bo żegnaliśmy znajomego, który przegrał walkę z uzależnieniem. To wszystko razem utwierdziło mnie w przekonaniu, jak uważni musimy być na zachowania własne i naszych bliskich. Łatwo przekroczyć niewidoczną linię, zza której powrót jest trudny. Wiedza jest zawsze naszym sprzymierzeńcem.

1 Anna Lembke, „Niewolnicy dopaminy. Jak odnaleźć równowagę w epoce obfitości”, tłum. Grażyna Chamielec, wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2023, s. 9.

2 Tamże, s. 37.

[Egzemplarz recenzencki]

10 komentarzy:

  1. Jak najbardziej chętna sięgnąć po tę publikację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważna książka, ciężki temat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka o ciekawej tematyce, twoja opinia też zachęca, więc myślę, że po nią sięgnę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka o nas, naszej współczesności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Możliwe, że ja również dam szansę tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakiś czas temu oglądałam wykład na yt właśnie o uzależnieniu od przyjemności. Wiele ciekawych stwierdzeń tam padło. Niestety już go chyba nie znajdę

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa propozycja czytelnicza. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie publikacja nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hejka, zaciekawiła mnie ta książka... Widzę ze dobrze trafiłam... Będę opierać się zanim coś wypożyczę lub kupię i Twoje wrażenia, zostaje.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger