"Ludzie i ludzie" Adam Kochanowski

Kim jest człowiek? Z pozoru to takie proste pytanie. Wyobraźnia podsuwa wam kształt człekopodobnej istoty. Ale ludzie to nie tylko ciało i chemia, jaka się w nim dzieje. To emocje, to czyny, decyzje. To ogrom dobra i zła, które czynimy. Adam Kochanowski – literat i dziennikarz – napisał książkę o ludziach właśnie. Nie, nie powieść. To nawet nie jest esej. W takim razie, czym jest publikacja „Ludzie i ludzie”?

Czytelnik dostaje do rąk przepiękny egzemplarz, który wygląda, jak album. Otwiera go – na pierwszej lepszej stronie – i widzi kilka aforyzmów, a obok nich intrygujące grafiki (których autorem jest Lech Frąckowiak). W książce „Ludzie i ludzie” Adam Kochanowski zawarł swoje przemyślenia na temat różnych aspektów człowieczeństwa (?), nie to źle powiedziane. Raczej przymiotów człowieka i kształtu świata, który go otacza, który on kreuje.

Nie wiem, jaki macie stosunek do tzw. sentencji. Dla mnie są one „podpałką”. Nie do pieca, a dla mózgu. To nie są publikacje, które czyta się od deski do deski, a raczej szuka się w nich czegoś inspirującego. Przeglądając takie zbiory, zazwyczaj jest tak, że pewne stwierdzenia szczególnie przykuwają moją uwagę, bo są przyczynkiem do szerszej refleksji. Siedzę sobie z kubkiem herbaty, a w mojej głowie toczy się dyskusja, albo przeczytane przed chwilą zdanie rozwija się. Przyznam się, że uwielbiam od czasu do czasu zrewidować swoje poglądy, pomyśleć, albo spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy, a takie zbiory mi to umożliwiają.

Wrócę jeszcze na moment do ilustracji autorstwa Lecha Frąckowiaka. Bez nich nie byłoby tej książki. Wspaniale oddają pewną atmosferę wyłaniającą się z zebranych aforyzmów. One nie są tylko ozdobą, a równorzędnym z treścią elementem książki. Maja pewną przewagę nad tekstem, który trzeba przeczytać, ponieważ na rysunek patrzymy mimo woli i mimo woli rodzą się naszej głowie pewne skojarzenia.

„Ludzie i ludzie” czyli przepiękne albumowe wydanie aforyzmów, przemyśleń Adama Kochanowskiego wzbogacone o grafiki Lecha Frąckowiaka. Kiedy je pierwszy raz zobaczyłam pomyślałam sobie, że taka książka to wspaniały elegancki prezent. Ja, co prawda, mam już swój egzemplarz, ale już zazdroszczę wszystkim obdarowanym.


[Egzemplarz recenzencki]

6 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo ciekawie, to rzeczywiście może być świetny prezent i pretekst do przemyśleń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z ciekawością zapoznam się z tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa publikacja. Chętnie bym ją umieściła w mojej domowej biblioteczce. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za podanie pomysłu na prezent!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie publikacje są raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie książki - myślę, że trafi do mojej bliblioteczki :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger