"Yorim. Próba Medveh" Tuk Folio

Za sprawą powieści „Yorim. Próba Medveh” mamy przyjemność poznać trzech młodych chłopców wyruszających na Wielką Próbę. Przystępując do niej muszą pamiętać, że wziąć w niej udział można tylko raz. Czy bohaterowie książki są do niej dobrze przygotowani? Okazuje się, że nie najlepiej. Już pierwsze godziny w magicznym lesie Medveh są dramatyczne w skutkach, ale też okazują się początkiem wielkiej przygody, która zmieni tych młodzieńców.

Literatura nie jest zależna od płci, ale powieść napisana przez Tuka Folio jest wyjątkowo chłopięca. Wydawca sugeruje, że to propozycja dla czytelników od 10 do 14 lat i ja się z nim zgadzam. Młodzi bohaterowie niejako zawłaszczają tę historię. Ich decyzje, zachowanie np. młodzieńcza buta czy słowne potyczki nadają książce niepowtarzalny klimat, który najlepiej zrozumie podobny bohaterom czytelnik. Do tego każda z postaci ma inny temperament, predyspozycje, więc wierzę, iż każdy znajdzie tu swojego ulubieńca.

„Yorim. Próba Medveh” to przygodne fantasy. Mamy tu kompleksowo wykreowany świat pełen magii i różnych stworzeń, ras itp. Akcja ma dość dobre tempo, chociaż nie pędzi do przodu „na łeb, na szyję”. Wydaje się spokojna, ale każdy rozdział coś wnosi i subtelnie wciąga nas w wir przygody. Przy powieściach fantasy dyskusyjną sprawą są opisy. Czy są wysterczając i nie spowalniają akcji? Odpowiadając na drugą część pytania napiszę, że zazwyczaj tak jest. Tuk Folio stanął przed trudnym zadaniem – opisać świat z powieści, a przy tym nie zanudzić młodego czytelnika, który raczej ceni tempo. Muszę przyznać, że autor ten potrafi pisać „plastycznie”, a w swoich opisach oddawać atmosferę odwiedzanych miejsc. Momentami natomiast czułam się, jakbyśmy patrzyli na inne rzeczy. Czytałam o czymś, a bardzo chciałam, żeby pisarz przybliżył mi coś innego np. nie mogłam wyobrazić sobie danej postaci. W niektórych przypadkach na pomoc przyszły ilustracje. Można powiedzieć takie „na bogato” - dopracowane i na śliskim papierze. Cieszą oko i pomagają poznać Eleanię i zamieszkujących ją bohaterów.

W ogóle powieść została pięknie wydana. Poza ilustracjami zadbano chociażby o ozdobne detale na początku rozdziałów, żywą paginę z tytułami rozdziałów oraz twardą oprawę. Książka zawsze jest dobrym prezentem, ale taka, która wspaniale się prezentuje to niemal pewniak. „Yorim. Próba Medveh” powinna uszczęśliwić młodych czytelników fantasy. Wartościowa opowieść o sile przyjaźni i determinacji osadzona w niezwykłym świecie, gdzie oręż i magia się wspierają. Gdzie młodzi bohaterowie chcą wyciągnąć, jak najwięcej z tego, co przyszykował dla nich los. Zdecydowali poddać się próbie i przekonają się, do czego ona ich doprowadzi.

[Egzemplarz recenzencki]

6 komentarzy:

  1. U nas się nie sprawdziła. Z opisu wydawało mi się, że to będzie strzał w 10 dla mojej Oli, ale męczyła się niestety

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dla mnie, ale wydanie bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uświadomiłaś mi, że w ogóle nie znam współczesnej literatury dla chłopców.

    OdpowiedzUsuń
  4. Me gusta ese tipo de novela. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wydana, wiec młodych czytelników na pewno skusi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fiquei feliz com você lá no meu diário. Ogrigada. Beijos.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger