"Szwendarri" Patrycja Południkiewicz-Kędzior

„To dzięki Szwendarriemu możemy szaleć na sankach w środku lata, nocować pod gołym niebem i przytulać się do mamy niedźwiedzicy, która sprzedaje kajzerki. Jedziemy na totalnym spontanie. Tworzymy wspomnienia. Budujemy marzenia.”1 Kim jest Szwendarri? Raczej czym. To stare, żółte suto, które przypadkowo dołącza do rodziny Majki. Może wydawać się nieco problematyczne, bo lubi jeździć własnymi drogami, ale – jak można wnioskować po powyższym cytacie – jego właścicielom jakoś mocno to nie przeszkadza.

Właściwie można napisać, że rodzinka z opowiadań Patrycji Południkiwiecz-Kędzior jest otwarta na przygodę. Odrobinkę walczy ze Szwendarrim, aby trochę bardziej się ich słuchał, ale ostatczenie cieszą się tym, co on im oferuje. Potrafią odnaleźć się w każdych okolicznościach. Cieszą się nimi i czerpią z życia i doświadczają przygody.

Bo „Szwendarri” to książka przygodami „napakowana”. Właściwie to zbiór opowiadań. W pierwszym autorka wyjaśnia, jak Szwendarri trafił do rodziny Majki, a każde kolejne to wyprawa ku nieznanemu. Gdzie żółte auto ma ochotę dziś pojechać? Czy ma ono wyjątkowy zmysł oceniania, co będzie najlepsze dla jego właścicieli?

Ciekawa jest narratorka w tych tekstach. Jest nią sześcioletnia dziewczynka. Patrycja Południkiewicz-Kędzior dzięki niej stwarza książkę i dla chłopaków, i dla dziewczyn. Przygodówkę, w której prym wiodą samochód i mała dziewczynka, a dokładniej przygodę opowiedzianą jej oczami. Przygodę szalona, wesołą, w której każdy może wziąć udział.

„(…) Szwendarri o lat szwenda się po ulicach naszego miasta. I dobrze, bo bez niego byłoby nudno.”2 Spróbujcie po prostu się poszwendać, bez planu, spontanicznie, i zobaczycie co z tego wyniknie. Otwórzcie się na doświadczanie i cieszcie się chwilą. Dobrej zabawy się nie planuje. Ona może „wyskoczyć „zza każdego rogu.

1 Patrycja Południkiewcz-Kędzior, "Szwendarri", wyd. Labreto. Poznań 2024, s. 74.

2 Tamże, s. 40.

[Egzemplarz recenzencki]

5 komentarzy:

  1. Super, że bohaterka ma wiele przygód.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi jak świetna książeczka przygodowa dla dzieciaków!

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sam pomysł, żeby narratorką była sześcioletnia dziewczynka, dodaje świeżości i lekkości całej historii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Idealna dla młodszych czytelników ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger