"Atak rekina" Pascal Prévot
Mały Shelock z przyjaciółmi odwiedza dziadka, który jest oceanografem. Okazuje się, że w jego otoczeniu dzieją się dziwne rzeczy. Ginie sprzęt, a do tego w okolicach plaży ciągle kręci się żółty rekin. Ekipa Małego Sherlocka, nie bacząc na niebezpieczeństwo, postanawia zbadać tę sprawę. Czy nikomu nic się nie stanie? Przekonacie się czytając książkę „Atak rekina”.
W tym tomie na Małego Sherlocka i jego przyjaciół czeka przygoda w plażowej scenerii. Jednak muszą mieć się na baczności, bo pływający blisko brzegu rekin budzi niepokój. Właściwie trudno było mi złapać, co jest istotą sprawy w tej książce. Czy chodzi o wspomnianego rekina, czy zgubione akcesoria? Powiedzmy, że trochę o to, i o to.
Natomiast muszę przyznać, że ten żółty rekin jest wyjątkowo atrakcyjny. Mój synek długo nie namyślał się nad opinią o tej części. Od razu stwierdził, że bajka o rekinie musi być świetna, bo rekiny mają ostre zęby i w ogóle są czadowe. Można się z tego śmiać, ale to są takie drobiazgi, które zachęcają dziecko do sięgnięcia po książkę. Tak jak u mnie. Dla małego chłopca zafascynowanego groźnymi zwierzętami, rekin na okładce będzie obietnicą ekstremalnej przygody.
A dodać muszę, że w książkach z serii „Mały Sherlock” czytelnik jest częścią przygody. Pascal Prevot, autor książki, przygotował szereg zadań, które musimy rozwiązać razem z bohaterami. Są to zagadki logiczne w formie przerywników fabuły. Także czytelnik ma okazję wcielić się w rolę detektywa.
Książki z przygodami Małego Sherlocka są bardzo lubiane przez moje dzieci. Jest to seria kryminałów dla młodszych czytelników, angażująca ich w śledztwo przy pomocy zagadek do rozwiązania. Wydawca opatrzył te książki hasłem: „Czytam i prowadzę śledztwo” i ono świetnie do nich pasuje.
[Egzemplarz recenzencki]
Mali czytelnicy na pewno chętnie przeżyją książkowe przygody.
OdpowiedzUsuń