"Detektyw Miś Zbyś na tropie. Gdy Cię wita kosmita, a rakieta rozbita" Piotr Nowacki, Maciej Jasiński, Tomasz Kaczkowski
Detektywowi Misiowi Zbysiowi żadna misja nie straszna. W jednym z tomów pt. „Gdy cię wita kosmita, a rakieta rozbita” wyrusza, razem ze swoim kompanem borsukiem Mrukiem i małym dinozaurem Ząbkiem, w kosmos. Ktoś sabotuje przygotowania do turnieju Galactic Open, który odbywa się na Marsie. To wielkie wydarzenie i organizatorom zależy, aby odbyło się bez problemów. Kiedy detektywi przybywają na miejsca ginie puchar. To chyba jeden z najgorszych scenariuszy. Jak uhonorować zawodników bez pucharu?
W tym komiksie zobaczymy różne oblicza rywalizacji. I te dobre, motywujące, jak i to negatywne, niszczące. To włośnie niezdrowa rywalizacja doprowadzi do tego, że fani sportu nie będą mogli się nim cieszyć. Mogło być coś, ale przez zazdrość nie będzie niczego. Chyba, że bohaterowie dowiedzą się, kim są sabotażyści. Dla Zbysia jest to szczególnie trudna sprawa. Bardzo boi się, że zawali, przez co nie może logicznie myśleć. Czy detektyw weźmie się w garść? W końcu w nim cała nadzieja.
Kosmiczna przygoda Zbysia i Mruka bardzo nas wciągnęła. Z tym niezwykłym tłem szaleństwo tego komiksu jest jeszcze bardziej widoczne. Dziwne postaci, inne zasady fizyki i zabawne komentarze. Generalnie „Detektyw Miś Zbyś na tropie” to barwny komiks, ale wyprawa w kosmos dała autorom szczególe pole do popisu. Tu nie musieli trzymać się żadnych zasad.
Bardzo fajny jest morał tego zeszytu. Sprowadźmy do powiedzenia: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Wydarzenia z „Gdy Cię wita kosmita...” wspaniale pokazują, że zamiast psuć lepiej rozmawiać i współpracować. Mówią też o tym, że nie wolno się poddawać. Co z tego, że raz nam coś nie wyszło. Kolejne podejście to inne, nowe możliwości. To szansa na rewanż. Jesteśmy mądrzejsi o stare błędy i możemy lepiej podejść do naszego wyzwania.
Nie mogę zapomnieć o interaktywności tego komiksu. Bohaterom zdarza się zwracać bezpośrednio do czytelników, a nawet mają dla nich pewne zadania. Tak ,tak kochani. W też będziecie mogli się wykazać w kosmicznym śledztwie.
Ja i moje dzieciaki polecamy wam „Detektywa Misia Zbysia na tropie”. Widzę, jak „młodzież” świetnie bawi się przy czytaniu tego komiksu. To taka lektura „z jajem”, która dodatkowo intryguje tajemnicą i prowadzonym śledztwem. Zaznaczyć też muszę, że świetnie się go czyta dzieciom (w sensie: ja czytam, oni słuchają), co w przypadku komiksów nie zawsze jest łatwe. Dlatego można go pokazać już przedszkolakom. Przynajmniej ja tak zrobiłam. I to był strzał w dziesiątkę.
[Egzemplarz recenzencki]



Lubię wątki sportowe :)
OdpowiedzUsuń