"Sekret rodu Oswaltów" Adam Puza

»Sekret rodu Oswaltów« to kryminał psychologiczny, w którym zbrodnia i śledztwo to jedynie tło prawdziwej tajemnicy, którą musi odkryć główny bohater.”* czytamy na okładce tej powieści. Przyznam, że złapałam się na to zadanie jak rybka na haczyk. Czyżby Adam Puza obdarował czytelników wielowarstwową historią o ekscytującym kryminalnym tle?



Fabuła

Oswaltowie to bogata rodzina brutalnie zamordowana w tajemniczych okolicznościach. Przez wiele lat sprawca pozostawał nieuchwytny. Wreszcie Aaron Whalen, dobrze zapowiadający się młody detektyw, doprowadza do przełomu w śledztwie. Morderca ląduje za kratkami, ale po jakimś czasie pojawia się jego naśladowca. Czy ktoś tylko kopiuje metody słynnego psychopaty, a może kolejne zbrodnie mają coś wspólnego z rodem Oswaltów? Aaron będzie zmuszony wyciągnąć akta zamkniętej już sprawy i ponowie zagłębić się w tajemnice tej rodziny.


Okładka

Zacznę od pogratulowania pomysłodawcy okładki. Dokładnie w takich barwach widziałam tę historię. Tak jak w filmach „Sin City” - dużo czerni oraz szarości, a na nich czerwone plamy krwi. Atmosfera tej książki jest zimna i ponura. Zarówno miasto, w którym ma miejsce akcja, jak i bohaterowie wydają się pozbawieni radości i koloru. Miałam takie odczucie, że w tym miejscu może zdarzyć się wszystko, nawet najstraszniejsza zbrodnia, i nikogo to nie zdziwi.


Kryminał psychologiczny

Uważam, że jest to całkiem niezłe określenie na „Sekret rodu Oswaltów”. Autor mocno koncentruje się na na postaci Aarona Whalena tak, że śledztwo i wydarzenia wokół niego wydają się tylko pretekstem do poznania młodego detektywa. Czy Adamowi Puzie udało się zgłębić jego psychikę? Mam wrażanie, że nie do końca postrzegam go w taki sposób jak planował to autor. Chciałby, aby czytelnik widział w Aaronie „utalentowanego detektywa, albo zimnego drania”**, podczas gdy ja odbieram go jako smutnego, zamkniętego w sobie mężczyznę, a przyczyn tego stanu próbuje się domyślić. Zamiast wybitnego śledczego – a do tego pracoholika – który raźno przystępuje do rozwiązywania zleconej mu sprawy, obserwuje smętnego gościa, który snuje się po mieście.

Dodam też, że autor poszedł na łatwiznę i rozwiązanie zagadki pozostawił na sam koniec, przez co nieco zmarnował potencjał tej historii. Samo w sobie, nie jest to wadą – ja nie przepadam za takimi kryminałami, ale część z nich jest dobrze odbierana. Według mnie Adam Puza niektóre pytania zadał za późno, przez co policja wydaje się nieudolna, a w innym momencie zdradził za dużo przez co okradł swoją powieść z tajemniczości. Nie wykorzystał też możliwości, jakie daje mu postać psychopaty, rzekomo odpowiedzialnego za śmierć Oswaltów. Mógł wykreować drugiego Hannibala Lectera, ale jakby bał się wyciągnąć ze swojego mordercy całą demoniczność.


Podsumowanie

Sekret rodu Oswaltów” to interesujący kryminał, który mógłby być nieco bardziej rozbudowany. Dzięki temu zyskałby na tajemniczości. Próby zagłębienia się w psychikę bohaterów też nie do końca mnie satysfakcjonują, za to sama sprawa kryminalna jest naprawdę ciekawa i to ona przykuła moją uwagę.

* Adam Puza, „Sekret rodu Oswaltów”, wyd. AlterNatywne, Poznań 2020, okładka.

** Tamże, s. 39.

17 komentarzy:

  1. Zachęcasz Joanno tą recenzją. Jednak teraz stawiam na coś innego raczej. Niemniej pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Lubię tego typu wątki kryminalne.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest książka, którą ja chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. zastanowię się nad tym tytułem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Głowę już bym dała sobie uciąć, że komentowałam ten wpis :D chociaz nie wiem, może ktoś z innych tez już recenzował tą książkę :D tak jak i wtedy - mowie jedno - dopisuje do listy! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Często sięgam po kryminały, więc i ten chętnie przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro zagadka kryminalna przykuwa uwagę, to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś się skuszę. Lubię kryminały z wątkiem psychologicznym.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie zapowiadający się kryminał. Tajemnicza sprawa do rozwiązania jeszcze bardziej mnie ciekawi. :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Możliwe, że też przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi intrygująco - chętnie też kiedyś przeczytam tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o niej. Po świętach planuję przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Intrygująca, bardzo ciekawa książka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z ciekawością przeczytam tę książkę!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger