"Bądź zawsze" Angelika Płocharczyk

Monikę – bohaterkę powieści Angeliki Płocharczyk „Bądź zawsze” - poznajemy w pięknych acz smutnych okolicznościach. Włoska plaża, a na niej zapłakana kobieta. Co wywołało jej łzy? Z każdym rozdziałem poznajemy tę postać i lepiej rozumiemy jej stan psychiczny. Czytając książkę będziemy mieli okazję potowarzyszyć bohaterce w jej troskach, radościach i codzienności, która jest dość burzliwa. Wraz z autorką zapraszam was do poznania Moniki. Być może dorobicie się nowej przyjaciółki?

Przyjrzyjmy się bliżej głównej bohaterce, bo to jaka jest definiuje tę powieść. Monika to bardzo wrażliwa kobieta – do tego inteligentna i zamknięta w sobie, jednak to pierwsza cecha jest najważniejsza jeżeli chodzi o charakter książki. Angelika Płocharczyk poświęca dużo miejsca na opisanie emocji bohaterki. A Monika może „rozmarzyć się” nawet podczas picia kawy: „Wzięłam do ręki kubek z kawą i ponownie się zamyśliłam. Dziwne, że mimo upływającego czasu nadal pamiętałam, w jaki sposób pachniały kwiaty, które dostałam razem z kubkiem.”1 Sama bohaterka nazywa siebie „emocjonalnym masochistą”2, jednak czytelnikom, którzy zdecydują się sięgnąć po „Bądź zawsze” masochizm nie grozi. Muszą pogodzić się tylko z osobowością Moniki. Jeżeli lubicie tego typu bohaterki i książki, w których uczucia postaci zajmują ważne miejsce powieść ta może przypaść wam do gustu. Angelika Płocharczyk bardzo ładnie pisze o emocjach wyciągając je z kolejnych wydarzeń napędzających fabułę.

„Bądź zawsze” to powieść o charakterze obyczajowym z wyraźnym wątkiem romantycznym oraz, znacznie mniejszym, kryminalnym. Te trzy elementy są niejako obok siebie, ale składają się na życie głównej bohaterki. Więcej o fabule nie będę pisała, żeby za dużo nie zdradzić. Akcja biegnie spokojnie do przodu, a my poznajemy kolejne epizody, które spotykają Monikę. Angelika Płocharczyk postarała się, aby życie głównej bohaterki nie było nudne. Podoba mi się, jak to wszystko wymyśliła. Zadbała o upadki i wzloty, a przy tym nie przekombinowała. Brawo, całkiem sprawnie zaprojektowana historia. Co prawda poszczególne wątki mógłby się lepiej przeplatać. Kiedy autorka skupia się na jakiejś kwestii z życia Moniki, to poświecą jej maksimum uwagi. Kiedy bohaterka pozna jakiegoś pana, to jej myśli dotyczą tylko jego. Kiedy znajduje pracę, mowa głównie o wyzwaniach zawodowych i ludziach, którzy są jej współpracownikami. Wygląda to trochę tak, jakby Angelika Płocharczyk potrafiła pisać wyłącznie na jeden temat, a kiedy go wyczerpuje przechodzi do kolejnego. Pewne wątki zostają też porzucone (np. poznany na siłowni Radek), albo „źle sformułowane” np. na początku, kiedy Monika opuszcza Włochy mówi: „Następnego dnia opuściłam tak samo piękną, jak i tragiczną dla mnie włoską ziemię (…)”3 Pisarka sugeruje, że miejsce to ma dla bohaterki jakiś wymiar symboliczny. Do teraz nie wiem jaki.

W książce „Bądź zawsze” zauważyłam kilka niedoróbek, ale nie odebrały mi one przyjemności z czytania. Angelika Płocharczyk zadbała o mocne i słodkie akcenty, a główna bohaterka zaimponowała mi swoją siłą i inteligencją. Powieść szczególnie przypadnie do gustu czytelnikom, którzy cenią wrażliwe postacie i rozbudowaną warstwę emocjonalną. Te elementy są najmocniejszym punkiem książki, a to, że towarzyszy mu ciekawa fabuła jest dodatkową zaletą.

1 Angelika Płocharczyk, „Bądź zawsze”, Skierniewice 2022, loc. 468-470 [e-book].

2 Tamże, loc. 992.

3 Tamże, loc. 45-46.


[Egzemplarz recenzencki]

7 komentarzy:

  1. Zastanowię się nad tym e - bookiem. Jak wiesz, teraz na nie stawiam. I świetną rzeczą są przypisy, które zastosowałaś. Pozdrawiam Joasiu :-) . Ps. Mam dwa czytniki - Kiano i Kindle 3, lepiej jednak spisuje się Kiano - bateria w nim długo, długo, trzyma :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcająco zabrzmiało, może się skuszę? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sądzę, że mogłaby mnie wciągnąć ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam autorki, ale Twoja opinia skłania by po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przekonałaś mnie do tego, bym sięgnęła po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jakoś nie umiem przekonać się do tego typu książek, więc raczej sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger