"Tycipieski. Najlepsze urodziny Zuzi" Rose Lihou
Zbliżają się urodziny Zuzi. Mama planuje przyjęcie, ale dziewczynka ma mieszane uczucia. Stresuje się, czy wszystko się uda, czy goście będą się dobrze bawić. Czy w ogóle da się zorganizować imprezę idealna? Czy nieśmiała osóbka jest w stanie brylować podczas przyjęcia? A może to nie jest nikomu potrzebne. Wystarczy być sobą i zrobić coś w swoim stylu?
W książce „najlepsze urodziny Zuzi” bohaterka zauważa, że jej rodzina jest nico inna. Dziewczynka mieszka z mamą i dziadkami w domu z ogrodem. Kochają naturą, hodują własne warzywa, babcia piecze tort z pasternaku, a dziadek rzeźbi figurki. Powiecie, że to nic takiego, jednak dziewczynka obawia się, czy szkolni koledzy nie będą postrzegali jej rodziny przez pryzmat dziwaków. Rose Lihou, autorka książki, tak kieruje akcją, że to co mogło być powodem do śmiechu, ratuje przyjęcie, a goście są zachwyceni przygotowanymi dla nich atrakcjami.
Zuzia to typ spokojnej, nieśmiałej bohaterki, a Rose Lihou pokazuje w cyklu o Tycipieskach, że takie dzieci też są wyjątkowe. Zuzia jest pełna obaw przed przyjęciem. Przeraża ją bycie w centrum uwagi, a także wyśmianie przez kolegów i koleżanki, gdyby przyjęcie okazało się „klapą”. Lihou delikatnie „ściąga” z niej wszystkie obawy. Ta bohaterka z każdą strona promienieje. A ewentualne zwroty akcji, małe dramy mające miejsce na imprezie, jeszcze dodają jej blasku.
Cykl o Tycipieskach to ciepłe, spokojne książki. Przenoszą dzieci do świata przepełnionego miłością, przyjaźnią i wsparciem. Moja córka co prawda ma inny temperament niż Zuzia, ale bardzo lubi tę bohaterkę. Towarzyszy jej i małym pieskom w kolejnych przygodach i chętnie doradza. Te bajki mają też moc wyciszania. Wspierają, uspokają przebodźcowane po całym dniu aktywności dziecko, chociaż nie zapominają o przygodzie, która ma zaciekawiać. Tu wszystko jest na swoim miejscu. Książka zaciekawia i relaksuje.
[Egzemplarz recenzencki]
Książeczki, które eksplorują tak cennych wartościach życiowych zdecydowanie chcę podrzucać moim siostrzeńcom.
OdpowiedzUsuń