"Leśniaki przedszkolaki. Opowiadania na radości i smutki" Barbara Kosmowska

„(…) jeżeli naprawdę chcesz zostać leśnym mistrzem i poznać wszystkie tajniki życia w kniejach, nie znajdziesz w całym Starym Borze lepszego miejsca do zabawy i nauki.”1 O jakim miejscu mowa? O Rudej Kicie, przedszkolu dla Leśniaków. Tu mali mieszkańcy lasu spotykają się, żeby się uczyć. „Razem się cieszymy i razem płaczemy”2 zauważa pan Borek Humorek, opiekun dzieci. I właśnie o tym są teksty zebrane w książę autorstwa Barbary Kosmowskiej pt. „Leśniaki przedszkolaki. Opowiadania na radości i smutki”.

Jak możecie się domyślić są to bajki dla przedszkolaków osadzone w leśnej scenerii. Scenerii, która sprzyja mówieniu o emocjach, bo ma w sobie coś kojącego. Bohaterowie mają różne problemy, autorka doprowadza też do konfliktowych sytuacji, aby nieść pocieszenie kładąc nacisk na leśną wspólnotę. Bo gdybym miała podsumować całą książkę jednym hasłem powiedziałabym: „Nie jesteś sam. Zawsze ktoś się o ciebie troszczy”.

Barbarze Kosmowskiej pomysłów nie brakuje, bo znajdziemy w tej książce dużo bohaterów. Szczególnie pierwszy rozdział może być pewną pułapką. Mianowicie autorka chce nam ich przedstawić. Wszyscy kierują się w stronę przedszkola, a my to obserwujemy. Niestety nie jest to ciekawe. Mało się dzieje, a dziecko bombardowane jest kolejnymi imionami. Trochę żałuję, że nie pominęłam tego rozdziału, szczególnie, że na początku książki znajduje się spis postaci z ilustracjami, i nie przeszłam od razu do przygód Leśniaków. Junior zniechęcił się przez – jak to sam określił- nudny początek i trudno było go namówić do dalszego czytania. Nie wierzył mi, ze będzie lepiej, a jest. Kosmowska w oryginalnej scenerii mówi o radościach i smutkach małych ludzi, a ja bardzo cenię takie teksty. Uważam, że pomagają one sobie z nimi radzić.

Jak już wcześniej mówiłam są to bajki dla przedszkolaków, ale może tych starszych, albo bardziej cierpliwych. To są dłuższe teksty. Czasami trafiamy na dwie strony tekstu. Oprawa graficzna jest bardzo ładna. Agnieszka Antonowicza niemal w magiczny stylu narysowała Leśniaki. Całość robi dobre wrażenie. Tylko ten nieszczęsny pierwszy rozdział. Może Junior o nim zapomni i da tej książce drugą szansę.

1 Barbara Kosmowska, „Leśniaki przedszkolaki. Opowiadania na radości i smutki” wyd. Wilga, Warszawa 2025, s. 6.

2 Tamże, s. 21.

[Egzemplarz recenzencki]

9 komentarzy:

  1. Moi siostrzeńcy bardzo lubią słuchać takich bajek, więc na pewno byliby zadowoleni z tak spędzonego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. No szkoda, że ten pierwszy rozdział taki nudnawy, wiele dzieci może to zniechęcić do wartościowej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. I love ❤️ the cover and illustrations. If it's only the first chapter that is boring, that's not too bad.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gracias por la reseña. te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Leśniaki" brzmią jak bardzo sympatyczni bohaterowie. Podoba mi się, że piszesz tak szczerze o swoich wrażeniach z lektury.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiałam takie bajki. Książeczka pięknie wydana. Obrazki pobudzają wyobraźnię 💚

    OdpowiedzUsuń
  7. moja córka akurat lubi dużo imion bohaterów i potem ma zawsze frajdę jak się pyta kto co zrobił;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Grafika rzeczywiście robi wrażenie

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger