Ella zaklęta - Gail Carson Levine

Przeglądając zaprzyjaźnione blogi często komentuję okładki książek. Mam wrażenie, że wydawnictwa słabo się przykładają do tej kwestii. A przecież okładka to wizytówka książki. Często to właśnie nią kierujemy się przy wyborze lektury, szczególnie gdy nie znamy autora.

Tak właśnie w moich rękach znalazła się Ella zaklęta. Przeglądając Facebooka zobaczyłam okładkę i zawładnęła ona moimi myślami. Opis przejrzałam pobieżnie i stwierdziłam, że może być całkiem ciekawa. Dopiero przed przystąpieniem do czytania zorientowałam się, że mam do czynienia z literaturą młodzieżową.
Czy bycie grzeczną i posłuszną to powinność każdej dziewczynki? Co, jeśli staje się to ciężarem nie do udźwignięcia, wręcz – przekleństwem? Doświadcza tego Ella, bohaterka książki dla dziewcząt, która już 3 kwietnia ukaże się nakładem wydawnictwa Poradnia K.
Gdy Ella przychodzi na świat, otrzymuje od szalonej wróżki Lucyndy dar bezwzględnego posłuszeństwa. Od tej chwili musi spełnić każde polecenie – nawet głupie, śmieszne i – co gorsza – również okrutne i niebezpieczne. W fantastycznym świecie krainy Kyrie, gdzie żyją jednorożce, centaury, elfy, olbrzymy i groźne ogry, dar Elli staje się istnym przekleństwem.
Kiedy ukochana matka Elli umiera, pozostawiając dziewczynę pod opieką ojca, ten wysyła ją do szkoły z internatem dla wysoko urodzonych panien. Doprowadzona do ostateczności, dziewczyna postanawia na własną rękę wytropić Lucyndę, aby zdjęła z niej fatalne zaklęcie. Rusza w nieznany świat szukać swojej wolności. Wkrótce na jej drodze staną niebezpieczne ogry, magiczne jednorożce i tajemniczy książę.
Książka w mistrzowskim tłumaczeniu Andrzeja Polkowskiego pełna jest magii, ale też wyjątkowej prawdy o nas samych i szukaniu swojej drogi. Ella ufa swojej intuicji i podąża za własnym wewnętrznym głosem, jest przy tym zdeterminowana i nieustraszona. To bohaterka, jakich potrzeba współczesnym dziewczynkom, bo często i one padają ofiarą klątwy posłuszeństwa…
O autorce
Gail Carson Levine
Ceniona amerykańska autorka literatury młodzieżowej. Powieści Levine toczą się w fantastycznym świecie magii, są pełne tajemniczych istot i niebezpiecznych sytuacji. Autorka wspiera postawy silnych, niezależnych młodych kobiet, które potrafią brawurowo przeciwstawić się złu.
W Polsce ukazały się jej trzy książki: Ella zaklęta, Elfi pyłek i wyprawa po jajko oraz Przystań Elfów i wyprawa po różdżkę. Na postawie tej pierwszej powstał znany również polskim widzom film pod tym samym tytułem z Anne Hathaway w roli głównej.[1]

Ella ma 15 gdy ostatecznie postanawia przełamać zaklęcie wróżki Lucyndy. Autora bardzo dobrze wybrała ten moment. Dziewczyna dorasta i chce być niezależna. Gdyby bohaterka była starsza opowiedziana historia nie byłaby tak naturalna.

Z racji wieku towarzyszymy Elli w szkole i przeżywamy z nią pierwszą miłość. To właśnie te elementy sprawiają, że książka została wrzucona do worka podpisanego literatura młodzieżowa.
Trochę bałam się, czy nie jestem za stara na tę powieść. Na szczęście niepotrzebnie. Bardzo polubiłam Ellę za jej mocny charakter, determinację w dążeniu do celu i dobre serce. Nie miała łatwego życia, zarówno przez „dar” od wróżki, ale też przez inne wydarzenia o których nie powiem, żeby nie odbierać Wam przyjemności z czytania.

Pokiwałam głową. Serce zaczęło mi walić w piersi tak, że musiałam trzymać się mocno pana Stefana, żeby nie spaść z konia. Może już wkrótce spotkam Lucyndę. Wkrótce mogę być Ellą wolna a nie zaklętą.[2]

Poza główną bohaterką, jeszcze dwa elementy powieści wzbudziły moją sympatię.
Po pierwsze świat wykreowany przez autorkę. Akcja dzieje się w wymyślonej krainie Kyri. Umieszczono w niej całą masę fantastycznych stworzeń np. jednorożce, centaury i ras np. elfy, olbrzymy, ogry i oczywiście wróżki. Stworzenia mają swój język, charakterystyczny wygląd czy zwyczaje np. bardzo zabawny opis wesela olbrzymów. Ten świat aż się prosi o rozbudowanie. Mam nadzie3ję, że autorka zdecyduje się na to i może pokusi się o jakiś cykl.

Drugą rzeczą, która mnie oczarowała to serwowane posiłki. Autorka ma talent do wymyślania niezwykłych potraw. Bohaterowie zajadają np. szparagi z sosem estragonowo-musztardowym lub małże w pomidorowej galaretce. Takich cudeniek znajdziemy w książce mnóstwo. Ślinka cieknie.

Gail Carson Levine bardzo mocno inspiruje się baśnią o Kopciuszku. Książę, zła macocha, trzy bale, pantofelki, zaczarowana kareta – wiele elementów zostało wiernie przeniesionych do powieści. Zabieg jest interesujący. Myślę, że części czytelników może się spodobać. Ja akurat nie przepadam za historią Kopciuszka uważam, że są ciekawsze baśnie. Wiem, że Kopciuszek ma wielu fanów (a może raczej fanek, więc mojej osobistej niechęci do tej historii nie będę liczyła na minus.

Przyczepię się mocno do wróżki Lucyndy. Owa dama bardzo afiszuje się ze swoją mocą i uwielbia obdarowywać, szczególnie nowonarodzone dzieci i nowożeńców. Jej prezenty to istne utrapienie (zapraszam do książki, aby dowiedzieć się co jeszcze wymyśliła) i nie daje się przekonać, żeby przestać. Uważa, że jest cudowna , że jej dary są cudowne i wszyscy powinni być szczęśliwi.

Zastanawiałam się, czy Lucynda jest tak złośliwa, czy tak głupia, że nie widzi konsekwencji swoich czynów. Niestety bliższe poznanie tej postaci sprawiło, że złapałam się za głowę. Z tak nierozsądną i lekkomyślną osobą dawno nie miałam do czynienia.

Ella zaklęta to literatura młodzieżowa. Jeżeli ktoś szuka prezentu, ale lubiącej czytać nastolatki jest to dobry pomysł. Mamy tu rozterki okresu dorastania, miłość i przyjaźń, ale również elementy magiczne oraz walkę o własną tożsamość. Bardzo wartościowa i miła w czytaniu książka.

A co ze starszymi czytelnikami? Ja jestem od Elli dwa razy starsza, a bardzo przyjemnie spędzałam czas w jej towarzystwie. Polecam wszystkim. Książka nie ma górnej granicy wieku.

Po więcej informacji o książce zapraszam na stronę wydawnictwa PoradniaK KLIK


[1] Opis wydawnictwa: http://sklep.poradniak.pl/ella-zakleta-gail-carson-levine#
[2] G.C.Levine, Ella zaklęta, Wydawnictwo Poradnia K, 2019, s. 157.

22 komentarze:

  1. Lubię od czasu do czasu przeczytać książki skierowane do młodszych odbiorców :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaproponuję tę książkę mojej ciotecznej siostrzenicy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. ja o filmie słyszałam na podstawie tegoż ale nie oglądałam

    OdpowiedzUsuń
  4. O, to to! Mam na liście do przeczytania, chociaż pewnie z 15 lat jestem za stara na taką lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem za stara, a świetnie się bawiłam czytajac😂

      Usuń
  5. Dla młodszych w sam raz ☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam jeszcze o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam film - wiedziałam o książce ale już sam film mi się nie spodobał, dlatego za książkę podziekuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zwracam uwagę na okładkę, gdy jestem w ksiegarni i chcę sobie kupić cokolwiek z gatunków, wtedy faktycznie ciekawa okładka mnie potrafi przyciągnąć. Jeśli znam autora, albo wcześniej czytałam recenzję książki i dlatego chcę ja kupić, to okładka nie ma wtedy znaczenia. Jednak ogólnie jest ważna i wydawnictwa powinny się bardziej do nich często przykładać, bo niektóre są naprawdę kiepskie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, this looks amazing!!
    Beautiful photos ♥
    Hugs!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka idealna dla dorastającej dziewczyny:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niby nie ocenia się książki po okładce, ale jeśli kręcę się po księgarni bez sprecyzowanego celu to czasem jest to wyznacznik, której książce przyjrzę się bliżej, a której nie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej książki ale wydaję się bardzo ciekawa a okładka bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka wydawała mi się schematyczna, ale jak przeczytałam o tym darze posłuszeństwa... Nooo, to całkiem ciekawy zabieg! Lubię sobie czasem takie fantasty dla młodszych osób przeczytać, więc może uśmiechnę się do tej lektury :D.
    Pozdrawiam

    http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początek nie jest schematyczny, wręcz bardzo zaskakujący. Schematy wkradaja się jak pojawią się elementy z baśni o Kopciuszku, ale to chyba było zamierzone.
      Ja polecam serdecznie

      Usuń
  14. Polecę kuzynce, ona lubi takie książki. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jestem pewna, ale chyba jest nawet taki film, bo brzmi to bardzo podobnie. Kocham ten film, więc jeśli ma jakieś powiązanie z tą cudną książką, to z chęcią przeczytam :D

    Buziaki,
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, film jest związany z książką

      Usuń
  16. Bardzo ciekawa historia się zapowiada :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobry pomysł na prezent, dla młodzieży :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię takie klimatyczne opowieści, a fakt, że jest inspirowana Kopciuszkiem dodatkowo mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Od książek dla młodzieży trzymam się raczej z daleka, bo już jestem na nie trochę za stara, i bolą mnie pewne niedociągnięcia.
    Skoro Ty tak chwalisz, to może się jednak skuszę :) bo widzę, że wiekowo możemy być podobne :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger