"Tymek i Mistrz. Wyprawa na koniec świata" Rafał Skarżycki, Tomasz Lew Leśniak

Bystry Tymek i roztargniony Mistrz – ten duet po raz kolejny zaprasza nas w wir przygód. Czwarty tom ich perypetii zatytułowany jest „Wyprawa na koniec świata”. Ale to nie jedyne wyzwanie, jakie czeka na tych bohaterów. W tym zeszczycie między innymi wezmą udział w wyścigu latających dywanów, Tymek spróbuje wyczarować smoka, sprawdzą dlaczego licho nie śpi i in. Będzie dynamicznie, pomysłowo i śmiesznie.
Czy pamiętacie komiksy o Toto, które wam kiedyś pokazywałam? W „Tymku i Mistrzu” mamy podobną formułę. To są krótkie, szybkie historyjki z zabawna puentą – czasami zaskakującą, a czasami nawiązującą do popularnych dowcipów. Publikacja, która ma bawić, relaksować, poprawić humor. A magia, którą jest napełniona jeszcze dodaje jej nieprzewidywalności i pozytywnie zaskakuje.
To co wyróżnia cykl duetu Leśniak i Skarżycki to barwne, fantastyczne uniwersum. Ja co prawda miałam okazje przeczytać tylko ten jeden zeszyt, ale już po nim mogę wywnioskować, że autorzy stworzyli gors postaci i umieścili je w starannie wymyślonym świecie. Przykładowo mamy tu króla, któremu bez wahania pomagają tytułowi bohaterowie, albo Psuja i Popsuja trochę nieudolnych antagonistów. Pomimo tego, że każda z przygód Tymka i Mistrza jest bardzo krótko przedstawiona widać, że cała otoczka jest rewelacyjnie opracowana. Żart żartem, ale trzeba go dobrze zaprezentować i to udało się duetowi Leśniak i Skarżycki.
„Tymek i Mistrz” to pozycja obowiązkowa dla fanów krótkich komiksów i szybkich historii. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem kupowałam broszury z dowcipami. Moim dzieciom zamiast tego mogę podsunąć wspaniale opracowane albumy, do których zalicza się prezentowana publikacja. Tu bawi i treść, i rysunek, a do tego widać, w jak kompletnym uniwersum ten żart, ta przygoda zostały umieszczone. Nie sposób nie docenić pracy duetu Leśniak i Skarżycki oraz wydawnictwa Kultura Gniewu.
[Egzemplarz recenzencki]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz