"To ja, Gucio. Żłobek" Agnieszka Sobich
Pójście dziecka do żłobka lub przedszkola to wielkie wydarzenie. Nie wiem, kto jest bardziej zdenerwowany, mały człowiek czy jego rodzice? Otuchy dodać sobie można książeczkami na ten temat. Pomagają nam one przygotować dziecko, do co je czeka. W przyjemny sposób opowiedzieć, jak będzie teraz wyglądał jego dzień. Dziś pokaże wam jedną z takich propozycji. Czytelnicy mojego bloga poznali już króliczka Gucia, sympatycznego bohatera cyklu kartonówek. Razem z nim „pójdziemy” do żłobka.
Od razu chciałabym zaznaczyć, że książka będzie pomocna zarówno przy adaptacji do żłobka jak i przedszkola, jeżeli oczywiście uznacie, że taka formuła, krótkiej opowiastki, najlepiej sprawdzi się w waszym przypadku. Agnieszka Sobich w kolejnych scenach ogólnie pokazuje, jak wygląda dzień w żłobku. Dzieci przychodzą i zostawiają rzeczy w szafkach. Potem jest czas na zabawę – w sali i na dworze – posiłek i odpoczynek. W końcu przychodzą rodzice i można im opowiedzieć, jak wspaniale spędziło się dzień. Nad dziećmi czuwa pani opiekunka/wychowawczyni.
„To ja, Gucio. Żłobek” to pozytywna książka. Z jej stron zerkają na nas roześmiane, zadowolone zwierzaki. Widać, że dobrze im w miejscu, w jakim są. I warto takie przekonanie zaszczepić dziecku, że w żłobku/przedszkolu będzie się dobrze bawić. Jasne, że będą lepsze i gorsze dni, jednak warto zadbać o pozytywne nastawienie i dobry start, a takie książki mogą pomóc.
[Egzemplarz recenzencki]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz