Kossakowie. Tango - Joanna Jurgała- Jureczka

Tango może być synonimem romansu. Taniec namiętny, mroczny, zakazany. Kiedy myślę o tangu, słyszę motyw przewodni z Upiora w operze i widzę ich dwoje w blasku świec kipiących erotyzmem, nie mogących zapanować nad wzajemną miłością.


Temat powieści Tango pięknie opisuje ten cytat: -Bo malarz i modelka są, dzięki portretowi, związani na zawsze. Więzami nierozerwalnymi. I jak kochankowie, należą do siebie... Są sobie poślubieni. Jak od tego dnia ty i ja...1

Wojciech Kossak otrzymał zlecenie namalowanie portretu Zofii Hoesickowej. Znany z wielu romansów malarz i piękna modelka- możemy się domyślać do czego ta współpraca doprowadzi. Uczucie, które wybuchło między wspomnianą dwójka stało się inspiracją do napisania powieści Tango.


Nie bez powodu napisałam powieści.

Taką właśnie konwencję przyjęła Joanna Jurgała- Jurczka. Przeszperała archiwa, przeczytała zachowane listy i pamiętniki i nadała tej historii literacki kształt. Udało się oddać w książce młodopolski charakter literackich saloników, wyrafinowanych flirtów, pruderii pozorów zmieszanej z folgowaniem zachciankom. A jakie wspaniałe persony będziemy mieli okazję spotkać. Sienkiewicz, Axentowicz, Boy- Żeleński, Tetmajer, Zapolska, Wyspiański itp. - legendy świata kultury.


Wróćmy do tematu Tanga

Joanna Jurgała- Jureczka napisała powieść bardzo kobiecą. W teorii tematem przewodnim miał być romans Kossaka z panią Hoesickową, jednak to nie Zofia i Wojciech są głównymi postaciami, a raczej Zofia i jej mąż Ferdynand. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że ten ostatni zdominował powieść. Oboje państwo Hoesick zostali bardzo wspaniale wykreowani. Są tak namacalni, że duch Kossaka wydaje się przy nich romantyczna zjawą, która postanowiła namieszać z zaświatów.

W efekcie poza powieścią miłosną dostajemy historie wielkich, niespełnionych ambicji oraz opowieść o czasach krępujących konwenansami.


Podsumowanie

Usunęłabym z okładki książki słowo Kossakowie. Mam wrażenie, że może ono odstraszyć potencjalnych czytelników. Część osób może sobie pomyśleć: po co mam czytać o jakiś malarzach, co ja o nich wiem. Dlatego trzeba głośno krzyczeć, że Joanna Jurgała- Jureczka zbeletryzowała wycinek z życia znanego malarza, że napisała powieść na mocnych fundamentach zachowanych dokumentów i świadectw, ale jednak miłosną, że w bezpruderyjny sposób opowiedziała o początku XX wieku i młodopolskich artystach.

1 Joanna Jurgała- Jureczka, Kossakowie. Tango, wyd. Zysk i s-ska, Poznań 2020, s. 12.


Zobacz też:

Ja, Tamara - Grzegorz Musiał

19 komentarzy:

  1. Coś dla mnie. Zainteresowała mnie ta recenzja. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie zbeletryzowane opowieści. Tej książki nie miałam jeszcze okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. I like this kind of stories that have real dates behind.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz czytam o tej książce, ale jestem nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja mnie zaciekawiła, zwłaszcza,że sylwetki Kossaków nie są mi obce :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Great post. Thank you for sharing.:)
    New post - www.minnieart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Tango kojarzy mi się ze zmysłowością.. jestem ciekawa jak byłoby z tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to raczej średnio książka dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie też bym kiedyś przeczytała. Rzadko sięgam po biografie, ale za to taka zbeletryzowana forma może mi właśnie odpowiadać. Tak więc zapiszę sobie tytuł i nazwisko autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo zainteresowała mnie ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Raczej nie byłaby to książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. A wiesz, że właśnie mnie to wspomnienie o Kossakach przyciągnęło i zaciekawiło? Może nie znam się na malarstwie zbytnio, ale to nazwisko jest raczej powszechnie znane...albo mi się tak wydaje;)
    Ciekawa fabuła. Jak wpadnie w moje czytelnicze łapki, to z przyjemnością przeczytam.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki…ech. Byle do Świąt;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mojej mamie chyba spodobałaby się ta książka. Dzięki za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa pozycja. Mojej mamie by się spodobała. Może kupię jej pod choinkę ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się, że powinni lekko zmodyfikować tytuł :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna recenzja ^^ moze tak kiedyś z ciekawości bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger